Devin Harjes nie żyje. Aktor miał 41 lat

gazeta.pl 2 dni temu
W mediach pojawiła się niezwykle smutna informacja. Zagraniczne portale przekazały wiadomość o śmierci Devina Harjesa. Gwiazdor znany z "Zakazanego imperium" i "Gotham" miał 41 lat.
W mediach pojawiła się przykra informacja. Devin Harjes nie żyje. Amerykański aktor zmarł w wieku 41 lat. Był znany z takich produkcji, jak "Gotham", "Turbulencje", "Orange is the new black" i "Zakazane imperium". Fani mogą kojarzyć go również z mniejszych ról w formatach: "Daredevil", "Elementary", "Zaprzysiężeni" i "FBI". Devin Harjes zmarł przez powikłania związane z rakiem. Nowotwór zdiagnozowano u niego w 2024 roku. Aktor pozostawił rodzinę w żałobie.


REKLAMA


Zobacz wideo Zagadkowa śmierć Jolanty Brzeskiej. Po 14 latach od tragedii dotarliśmy do akt sprawy


Devin Harjes nie żyje. Hollywoodzki aktor miał 41 lat
Devin Harjes urodził się 29 lipca 1983 roku. Mężczyzna studiował aktorstwo w Teksasie, a po studiach przeprowadził się do Nowego Jorku. Z czasem zyskał większą popularność. Debiut na dużym ekranie zaliczył w filmie "The Forest Is Red" w 2012 roku. Fani mogą go kojarzyć również z "Rebel in the Rye" z 2017 roku. Aktor miał również udane życie prywatne. Jego ukochaną była Shiva Shobitha. Bliscy Harjesa przekazali informację na temat datków. Podkreślili, aby zamiast kwiatów wpłacać datki na rzecz organizacji TKC Blessings imienia Devina Harjesa. Zajmuje się ona edukacją dzieci w Dallas-Fort Worth. Fani w mediach społecznościowych przekazali kondolencje.


Pod koniec maja zmarła Loretta Swit. Aktorka przez lata zachwycała na scenie
Pod koniec maja świat dowiedział się o śmierci innej amerykańskiej aktorki. Loretta Swit największą popularność zdobyła dzięki roli Margaret Houlihan w kultowym sitcomie "M*A*S*H", który emitowany był w Stanach Zjednoczonych od 1972 do 1983 roku. Kobieta uwielbiała ten serial. - Od samego początku kręcenia serialu zdawaliśmy sobie sprawę, jak bardzo jest to wyjątkowe - wyznała dla Fox News. Co więcej, aktorka miała polskie pochodzenie - nazywała się Loretta Jane Szwed. Przedstawiciel aktorki przekazał informację, iż jej śmierć nastąpiła najprawdopodobniej z przyczyn naturalnych. Odeszła we własnym domu w Nowym Jorku. Fani gwiazdy są pogrążeni w smutku. Więcej szczegółów na ten temat przeczytacie TUTAJ. ZOBACZ TEŻ: Nie żyje 13-letni syn aktorki. Założyła zbiórkę, aby poddać jego ciało krioprezerwacji
Idź do oryginalnego materiału