W wieku 70 lat Denzel Washington spełnił swoje marzenie. Laureat Oscarów za "Dzień próby" oraz "Chwałę" przyjął w sobotę chrzest, a także otrzymał licencję duchownego. To natomiast otwiera mu drogę do święceń kapłańskich. Wydarzenie to transmitowane było na żywo na Facebooku.
Aktor, który wystąpił w ostatnim czasie w "Gladiatorze II", podkreśla, iż chociaż rozmowy o religii należą w Hollywood do rzadkości, on jest niezachwiany w swoich przekonaniach. W eseju opublikowanym w magazynie "Esquire" napisał:
To nie jest modne. To nie jest seksowne. Ale to nie znaczy, iż ludzie w Hollywood nie wierzą. W ogóle nie ma czegoś takiego jak Hollywood. Co to w ogóle znaczy? Dla mnie oznacza to ulicę o nazwie Hollywood Boulevard. To nie tak, iż wszyscy spotykamy się gdzieś i rozmawiamy o tym, w co wierzymy. Więc nie wiem, ilu innych aktorów jest wierzących. Nie zrobiłem żadnej ankiety. Jak miałbym się tego dowiedzieć? Nie ma czegoś takiego jak spotkania wierzących aktorów.
Podkreślił też, z jakimi trudnościami spotyka się w związku ze swoją gorliwą wiarą:
Nie boję się. Nie obchodzi mnie, co myślą inni. jeżeli chodzi o strach związany z tym – nie możesz tak mówić (o swojej wierze) i wygrać Oscara. Nie możesz tak mówić i imprezować. Nie możesz tego mówić w tym mieście.
O swoim sobotnim przeżyciu powiedział natomiast:
Za tydzień kończę 70 lat. Trochę to trwało, ale jestem tutaj.
Washington podziękował również swojej żonie, Pauletcie Washington.
Denzel Washington o swojej wierze i co na to Hollywood
Aktor, który wystąpił w ostatnim czasie w "Gladiatorze II", podkreśla, iż chociaż rozmowy o religii należą w Hollywood do rzadkości, on jest niezachwiany w swoich przekonaniach. W eseju opublikowanym w magazynie "Esquire" napisał:
To nie jest modne. To nie jest seksowne. Ale to nie znaczy, iż ludzie w Hollywood nie wierzą. W ogóle nie ma czegoś takiego jak Hollywood. Co to w ogóle znaczy? Dla mnie oznacza to ulicę o nazwie Hollywood Boulevard. To nie tak, iż wszyscy spotykamy się gdzieś i rozmawiamy o tym, w co wierzymy. Więc nie wiem, ilu innych aktorów jest wierzących. Nie zrobiłem żadnej ankiety. Jak miałbym się tego dowiedzieć? Nie ma czegoś takiego jak spotkania wierzących aktorów.
Podkreślił też, z jakimi trudnościami spotyka się w związku ze swoją gorliwą wiarą:
Nie boję się. Nie obchodzi mnie, co myślą inni. jeżeli chodzi o strach związany z tym – nie możesz tak mówić (o swojej wierze) i wygrać Oscara. Nie możesz tak mówić i imprezować. Nie możesz tego mówić w tym mieście.
O swoim sobotnim przeżyciu powiedział natomiast:
Za tydzień kończę 70 lat. Trochę to trwało, ale jestem tutaj.
Washington podziękował również swojej żonie, Pauletcie Washington.