DEEP SUN - Storyteller (2025)

powermetal-warrior.blogspot.com 5 godzin temu

Szwajcaria ma też swój odpowiednik Nightwish i jest nim kapela Deep Sun. To utalentowany zespół, który potrafi zaskoczyć ciekawymi pomysłami, przebojowością, jak i jakością. Na scenie są od 2006r i mają na koncie 4 albumy studyjne. Najnowszy krążek zatytułowany "Storyteller" ukazał się 15 maja za sprawą Power Blast records. Dla fanów Nightwish, after forever czy Visions od Atlantis pozycja obowiązkowa.


Gwiazdą jest tutaj bez wątpienia Debora Lavagnolo, która swoim operowym, doniosłym głosem buduje napięcie i symfoniczny charakter. Napędza ten zespół i na długo zapada w głowie. Przypominają się czasy Tarji w Nightwish. Taka muzyka zawsze jest w cenie. Sporą rolę odgrywa klawiszowiec Tom Hiebaum, który stawia na interesujące melodie i podniosłe aranżacje. Znakomicie współpracuje z gitarzystą Erikiem Dummermuthem. Wygrywa sporo chwytliwych riffów i solówek. Nie sposób się nudzić przy tych dźwiękach.


Materiał jest zwarty i treściwy. Przemyca wszystko co najpiękniejsze w symfonicznym heavy/power metalu. Płyta trwa 43 minuty i nie nudzi. Pierwszy hicior dostajemy już po odpaleniu płyty. Łatwo wpadający w ucho "Storyteller". Pomysłowy motyw przewodni pojawia się w chwytliwym "united force" i przypominają się stare dobre czasy Nightwish. Taki symfoniczny metal zawsze znajdzie swoich odbiorców. Podobne emocje wzbudza przebojowy "world's collide". Jeden z najostrzejszych utworów na płycie. Wokal Debory po prostu wymiata. Rasowy killer i nic dziwnego, iż ten kawałek promował album. Bardzo nastrojowy jest "ballad of tragedy" , który potrafi podziałać na emocje. Kolejny zadziorny kawałek na płycie to "fierce" i podniosły refren robi tutaj robotę. Furorę robi też energiczny i przebojowy "The window" i znów ukłon w stronę starego Nightwish. Dobrze wypada też odświeżona wersja "flight of the phoenix". Marszowy i epicki "Wasteland" też wpada w ucho. Na koniec zostaje 6 minutowy " the last Stand" i to deep sun w pigułce.


Jakimś zapalonym fanem symfonicznego metalu nie jestem, ale tutaj wszystko brzmi tak jak trzeba. Utalentowani muzycy serwują dojrzały i przemyślany materiał, który zachwyca jakością i przebojowością. Brawo Deep Sun!


Ocena : 9/10

Idź do oryginalnego materiału