Decyzja zapadła. Nie zobaczymy Małgosi i Pawła Borysewiczów w świątecznym odcinku programu "Rolnik szuka żony". O co poszło

Zdjęcie: Małgosia i Paweł, źródło: YouTube/Rolnik szuka żony

Jego format determinuje wiele zaskakujących sytuacji, na które produkcja nie do końca może mieć wpływ. 11 edycja programu "Rolnik szuka żony" jest równie chętnie śledzona, co poprzednie, choć uczestnicy wiedzą już, czego mogą się spodziewać na planie programu.

Tej pary nie będzie w świątecznym wydaniu odcinka

Chociaż nie wszyscy są w stanie znaleźć za pośrednictwem programu swoją drugą połówkę, kilku parom szczęście dopisało. Dobrym przykładem są państwo Ania i Grzegorz Bardowscy, którzy po zakończeniu emisji zostali ze sobą i stworzyli szczęśliwą rodzinę.

Teraz Lelum donosi, iż inna szczęśliwa para z jednego z poprzednich sezonów niestety nie pojawi się w tradycyjnym, świątecznym odcinku programu "Rolnik szuka żony". Jak się okazuje, ta smutna wiadomość jest ściśle związana z radosną informacją dotyczącą powiększenia rodziny.

Małgosia i Paweł Borysewiczowie także chętnie dzielą się swoją codziennością z internautami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Nie stronią od uczestnictwa w medialnych eventach, co można zobaczyć na instagramowym profilu Małgosi.

Para jednak w tym roku nie pojawi się na uroczystym wydarzeniu, jakim z pewnością jest świąteczne wydanie odcinka "Rolnik szuka żony", gdyż w tym czasie pojawić się ma na świecie ich trzecia już pociecha!

Tymczasem, 14 listopada bieżącego roku, na instagramowym profilu Małgosi pojawiły się wzruszające wspomnienia, sięgające do czasów uczestnictwa w "Rolniku". Niezwykle rozczulający materiał podkreślony jest sentymentalnie zabarwionym opisem...

Tymczasem rok temu ❤️ wracamy wspomnieniami wraz z pierwszymi płatkami śniegu ❤️

Wyświetl ten post na Instagramie

@rolnikszukazonytvp

Wyświetl ten post na Instagramie

@martamanowska

pozdrawiamy ciepło🎁. W tamtym momencie myśleliśmy : jak to będzie ? A teraz znów się zastanawiamy… jak to będzie 😆? Czas płynie bardzo szybko. Jedno jest pewne, samo nic się nie zrobi. Trzeba działać, a potem czekać na efekty. A gdy jest się rodziną nie ma rzeczy niemożliwych ❤️ - czytamy w opisie.

Czego życzycie Małgosi i Pawłowi?