Debiuty Muzyczne #329

moskaldamian.wordpress.com 1 rok temu

Czas poznać kolejnych utalentowanych debiutantów!

Black Radio nie zwalniają tempa i w świątecznym szale przebija się z kolejną dawką rock’n’rollowego pazura. Ich nowy signiel All About It wyjaśnia, o co tak naprawdę chodzi. Łódzki zespół nie byłby sobą, gdyby wypuścił Was na świąteczne urlopy z pustymi playlistami. Dlatego w samym środku grudniowej gorączki dzielą się kolejnym singlem, zapowiadającym ich nadchodzące wydawnictwo. Poprzedni numer Black Radio Warcaby wyrażał dosadny bunt i choć tym razem muzycy również postawili na wyraźny przekaz, zwrócili się ku nieco innym wartościom. Z kolei, jeżeli chodzi o brzmienie, w All About It łodzianie dorzucają do pieca solidną dawkę jeszcze mocniejszych, bardziej łobuzerskich riffów. I choć Mariah Carey to nie jest, to Black Radio bez problemu wpiszą się również w okołoświąteczny nastrój. Ich najnowszy singiel to bowiem dość uniwersalna opowieść o pogoni za miłością — czasem na ślepo, często podświadomie, ale na pewno — nieustępliwie. Ten organiczny i garażowy numer, napisany w momencie, kiedy cała natura budziła się na nowo do życia, brzmi jak faktyczny podmuch dopiero co zerwanego wiatru wczesnej wiosny. Właśnie to brzmienie nakierowało mnie na tematykę swoistej odysei człowieka do miejsca w czyimś sercu — możemy mieć wybujałe wyobrażenia, oczekiwania, popełniać błędy i gubić się w tych sprawach, ale jednak jakże nudno byłoby choćby bez tych przelotnych zauroczeń! Bez kaznodziejstwa, stwierdzam pewien fakt — nie tylko chemia, fizyczność, ale także poznawanie drugiej osoby w rozmowie, gestach — to nas nakręca i daje niepowtarzalne stany, których nie wywołasz żadnymi dragami. Możesz nie mieć grosza w kieszeni, ale spędzać czas z kimś, kto czyni Cię najbogatszym na świecie w tej właśnie chwili. To wykracza poza wszystkie ramy i standardy, nie podlega monetaryzacji, segmentacji ani innym wymysłom systemu, jest tylko Twoje. I o to w tym wszystkim chodzi — opowiada Dawid Wajszczyk, lider zespołu Black Radio.

SLOW’MO to hołd dla brzmień retro w nowoczesnych rozważaniach. Duet tworzony przez dwóch przyjaciół z dzieciństwa – Karola Suska i Jaśka Grączyńskiego łączy różne style: od mocnego, gitarowego brzmienia, przez emocjonujące ballady, melancholijny rap, chwytliwe refreny aż po wciągającą elektronikę. Wyciągnęli esencję z tego, co ich inspirowało, tworząc własne, unikatowe brzmienie w postaci fuzji charakternego indie rocka z tanecznym zacięciem. Po dwóch latach od premiery drugiego krążka “Dead Town”, SLOW’MO wracają z nowym materiałem. Ich trzeci album “Wiatr” intryguje jeszcze bardziej, głównie dlatego, iż piosenki na tej płycie po raz pierwszy wybrzmiały w języku polskim, a w swoich tekstach artyści nie boją się poruszać wrażliwych tematów. „Wiatr” to nasz album opowiadań niekoniecznie dokończonych. Czasem koloryzowanych, ale najczęściej prawdziwych — bywa, iż do kości. Opowiada o przejmującym strachu, o niewypowiedzianym szczęściu, o wielkiej miłości i jej parszywej stronie. O życiu i stracie, o zdradach, o kochankach i o romantyku, który lubi wyć do księżyca po nocach. Nie każda historia ma finał, bo przecież nie zawsze go chcemy. „Wiatr” stworzyli przyjaciele. I zrobiliśmy to szczerze, do granic możliwości – komentują artyści.

Julia Wiśniewska to młoda i bardzo zdolna artystka pochodząca z Gorzowa Wielkopolskiego. Uwielbia piec i dekorować babeczki. Jednak to muzyka jest jej prawdziwą pasją. Szerszej publiczności zaprezentowała się biorąc udział w 3 edycji muzycznego programu The Voice Kids. Dziewczyna wykonała w programie utwór „Flash Light”, któym zachwyciła wszystkich. Artystka zaprezentowała swój nowy twór pt. W moich snach.

Idź do oryginalnego materiału