Debata Prezydencka: Spór między sztabami Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego

plotkosfera.pl 6 godzin temu

W najnowszych wyborach prezydenckich w Polsce, debaty telewizyjne stanowią jeden z najważniejszych elementów kampanii wyborczej. Niestety, rozmowy o organizacji debaty przed drugą turą wyborów napotkały poważny kryzys. Spór między sztabami Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego dotyczył przede wszystkim formuły oraz doboru prowadzących.

Zespół Karola Nawrockiego miał początkowo odrzucić format zakładający udział wyłącznie trzech głównych stacji telewizyjnych – TVP, TVN i Polsatu. Kandydat popierany przez PiS oczekiwał, by w debacie uczestniczyli także dziennikarze z Telewizji Republika, wPolsce.pl oraz Telewizji Trwam. Propozycja ta została jednak odrzucona przez Telewizję Polską, co doprowadziło do chwilowego impasu. W tej sytuacji z kontrinicjatywą wyszedł sztab Rafała Trzaskowskiego, proponując, by to sami kandydaci zadawali sobie nawzajem pytania, przy czym rola prowadzącej ograniczałaby się do moderowania dyskusji. Funkcję tę miała pełnić Joanna Dunikowska-Paź z TVP.

Według informacji Onetu, taka propozycja została wstępnie zaakceptowana przez stronę Nawrockiego. Jednak w trakcie dalszych uzgodnień jeden z członków jego sztabu niespodziewanie opuścił pokój, by odbyć telefoniczną rozmowę. Po powrocie oświadczył, iż sztab jednak nie godzi się na udział wyłącznie jednej moderatorki. W zamian zaproponowano, by pojawił się drugi prowadzący wskazany przez Nawrockiego. Na to z kolei nie zgodziła się Telewizja Polska.

Po kolejnych turach rozmów przedstawiciele sztabu Nawrockiego zaproponowali powrót do pierwotnego układu – czyli debaty organizowanej wspólnie przez TVP, TVN i Polsat – pod warunkiem, iż wcześniej tego samego dnia zostanie przeprowadzona oddzielna debata w Telewizji Republika. Ostatecznie rozmowy zostały zerwane.

„Zerwane rozmowy ws. debaty. Dwa sztaby uzgodniły, iż dobrą formułą będzie bezpośrednia rozmowa dwóch kandydatów w 6 blokach tematycznych z moderatorem, który nie zadaje pytań. Pytania zadają sobie tylko kandydaci. Wszystko uzgodnione, nagle telefon do sztabu PiS i koniec rozmów. Tak to wygląda” – poinformowała na X Wiola Paprocka, rzeczniczka Trzaskowskiego.

W tym roku, według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w wyborach prezydenckich weźmie udział ponad 30 milionów uprawnionych do głosowania. Zatem, debaty telewizyjne stanowią jeden z najważniejszych elementów kampanii wyborczej, gdyż pozwalają kandydatom na prezydenta na przedstawienie swoich programów wyborczych i wizji rozwoju Polski. Warto zaznaczyć, iż według sondażu CBOS z lipca tego roku, aż 75% Polaków uważa, iż debaty telewizyjne są ważnym czynnikiem w podejmowaniu decyzji wyborczej.

O komentarz do sytuacji Interia poprosiła przedstawiciela sztabu Karola Nawrockiego. Mateusz Kurzejewski, biorący udział w negocjacjach z TVP, stanowczo odrzucił zarzuty o zerwanie rozmów. „Pani Paprocka kłamie, żadne rozmowy nie zostały zerwane. Nie doszliśmy do porozumienia, zrobiliśmy przerwę. O godzinie 12 zamierzamy znów pojawić się w TVP i wrócić do rozmów i próby znalezienia jakiegoś rozwiązania” – stwierdził.

Warto podkreślić, iż według danych Instytutu Spraw Publicznych, w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich, średnia frekwencja wyborcza wyniosła 64,5%, co oznacza, iż w wyborach wzięło udział ponad 20 milionów Polaków. Zatem, debaty telewizyjne stanowią niezwykle istotny element kampanii wyborczej, gdyż pozwalają kandydatom na prezydenta na dotarcie do szerokiej publiczności i przedstawienie swoich programów wyborczych i wizji rozwoju Polski.

Źródła:

* ONET
* Interia
* Główny Urząd Statystyczny
* CBOS
* Instytut Spraw Publicznych

Idź do oryginalnego materiału