Bardzo przyjemne, solidne granko. Na obu płytach jest naczyń ucho zawiesić, a to co tworzą brzmi całkiem oryginalnie. Słyszalne są echa dawniejszych brzmień z Ameryki, ale trudno wskazać konkretne inspiracje.
Jak najbardziej warto sprawdzić albumy z 2030 i 2024 roku.
Statystyki: autor: CzłowiekMłot — 21 min. temu