Będę musiał sobie odświeżyć, bo to taka kapela, która niby mi się podobała, ale jakoś brakowało mi punktu zaczepienia. Jak słuchałem, to wszystko na miejscu, ale średnio żarło. Chyba w Polsce powinni być bardzo znani, bo ich nagrania leżały w polskich dystrybucjach za grosze. Zdaje się, iż łyknąłem wtedy pełniaka i chyba Allegiance, ale... tego drugiego nie jestem pewny, muszę rzucić okiem na półkę

W każdym razie mierzyłem się z nimi wielokrotnie, za każdym razem czując potencjał, ale nigdy nie powaliło na kolana. I tak w końcu gdzieś tam przepadli między innymi płytami. Ale ostatni raz pewnie trafili do odtwarzacza ponad 10 lat temu. Może dziś jest dobry dzień?
Statystyki: autor: deathwhore — 5 min. temu