Na chwilę przed piątkowym koncertem w Kętrzynie Dawid Kwiatkowski zmuszony był przekazać fanom przykre wieści. Otóż wydarzenie nie mogło się odbyć, a wszystko przez wiatr, który uszkodził konstrukcję sceny. Kiedy już sytuacja wydawała się beznadziejna, artysta wziął sprawy w swoje ręce. To, co wydarzyło się potem, przerosło jego oczekiwania.