David Byrne planuje nowy film koncertowy. Powtórzy sukces poprzednika?

David Byrne pracuje nad kolejnym filmem koncertowym.

Artysta ujawnił, iż poważnie rozważa realizację nowego projektu podczas trwającej solowej trasy koncertowej po Ameryce Północnej. Trasa nosi nazwę „Who Is The Sky?”, tak samo jak jego najnowszy album.

W rozmowie z portalem „Vulture” muzyk został zapytany o możliwe przeniesienie nowego show na Broadway i realizację filmowej wersji, tak jak zrobił to w przypadku trasy „American Utopia”. Byrne odpowiedział:

Myślę o tym, więc zobaczymy, co z tego wyniknie. To bardzo obszerna trasa i nie będzie trwała wiecznie.

Wyjaśnił również swoje podejście do pracy z publicznością teatralną:

Zabranie show na Broadway i dostosowanie go do tego, co sobie wyobrażałem jako „publiczność broadwayowską”, która nie będzie tańczyć od drugiej piosenki, było wyzwaniem. Publiczność na Broadwayu chce, aby delikatnie powiedzieć lub wyjaśnić: to się dzieje, to robimy, o to chodzi. Chcą to wiedzieć zanim wstaną i zaczną tańczyć. To okazja, abyśmy więcej opowiadali. Chcę zacząć trochę stopniowo wprowadzać te wszystkie elementy.

Byrne ma doświadczenie w kultowych filmach koncertowych. W 1984 roku powstał „Stop Making Sense” w reżyserii zdobywcy Oscara Jonathana Demme’a. Film uchwycił Talking Heads podczas czterech koncertów w Los Angeles i do dziś jest uznawany za jeden z najlepszych koncertowych dokumentów w historii.

Artysta był również twórcą „Ride, Rise, Roar”, filmu dokumentującego trasę „Songs of David Byrne and Brian Eno Tour” z lat 2008–2009. Film miał premierę na festiwalu South By Southwest w 2010 roku i zebrał bardzo dobre recenzje. „American Utopia”, której broadwayową wersję uwiecznił Spike Lee, również zachwyciła krytyków.

Album „Who Is The Sky?” ukazał się we wrześniu. Byrne zaprosił do współpracy Ghost Train Orchestra, St. Vincent, Hayley Williams oraz Toma Skinnera z zespołu The Smile.