Darek Dusza zrywa bekę z etosu punkowych dziadów, co to z niejednego hutniczego pieca czerstwy chleb komuny jedli

gazeta.pl 1 godzina temu
W pewnym momencie swojej książki "Jestem ziarnkiem piasku" Darek Dusza pisze o spotkaniu autorskim Ryszarda Kapuścińskiego i estymie, z jaką naonczas traktowano pisarzy. Spekuluje, iż trzeba było nim zostać, zamiast uparcie szarpać struny. No i swojego dopiął. Myślę, iż tym pisarzem jest.
Idź do oryginalnego materiału