Danuta Holecka nie zwlekała z powrotem do pracy po śmierci syna. Powód ściska za serce

gazeta.pl 2 miesięcy temu
Zdjęcie: Danuta Holecka, YouTube/Telewizja Republika


Choć wiele osób spodziewało się, iż Danuta Holecka nie będzie spieszyła się z powrotem do pracy po śmierci ukochanego syna, prezenterka dość gwałtownie pojawiła się na antenie TV Republika. Powód tej decyzji miała wyjawić na pogrzebie.
Niezwykle smutna informacja o śmierci syna Danuty Holeckiej obiegła media w połowie lipca. Julian Dunin-Holecki miał zaledwie 31 lat. Prezenterka TV Republika przed odejściem syna w grafiku pojawiła się ostatni raz 8 lipca. - Czekamy i liczymy, iż Danusia wróci do nas jak najszybciej. Jest na to szansa. Myślę, iż gwałtownie z nami będzie. Presji nie ma. Ma od nas 100 proc. wsparcia - mówił dyrektor stacji Tomasz Sakiewicz w rozmowie z Plotkiem. Danuta Holecka kolejne wydanie programu informacyjnego "Dzisiaj" poprowadziła już we wtorek 22 lipca, tydzień po pogrzebie.
REKLAMA


Zobacz wideo Bardzo smutne wyznanie


Pracownik TV Republika o powrocie Danuty Holeckiej przed kamerę
Pracownik stacji w rozmowie z portalem Świat Gwiazd ujawnił, jak wyglądał pierwszy dzień Danuty Holeckiej po powrocie do pracy. Podkreślił, iż była w pełni profesjonalna i świetnie przygotowana. - Gdyby nie ta sukienka i smutne, ciemne oczy nikt by nie poznał, iż coś się stało w jej życiu. Pani Danusia przyszła dużo wcześniej przed transmisją. Była przygotowana jak zawsze, doskonale orientowała się we wszystkich wydarzeniach, które miały miejsce w ostatnich dniach. Pełen profesjonalizm. Gdy włączyła się czerwona lampka na znak, iż kamery ruszyły, zareagowała błyskawicznie i przywitała się z widzami - relacjonuje źródło portalu. Informator dodał, iż cała sytuacja niezwykle poruszyła redakcję. - Nasze panie mejkapistki miały łzy w oczach, patrząc na nią - dodał.


To dlatego Danuta Holecka chciała jak najszybciej wrócić
Informator portalu przekazał, iż w grafiku Danuta Holecka ma być zaznaczona na czerwono aż do końca lipca, a urlop na cały miesiąc miał dać jej Sakiewicz. Prezenterka chciała jednak gwałtownie wrócić do pracy, co miała wyjawić jeszcze podczas ostatniego pożegnania jej syna. - Ona jednak chciała wrócić [do pracy - red.]. Już na pogrzebie mówiła bliskim, iż nie chce zamknąć się w domu, iż praca, która jest jej pasją i miłością, a przede wszystkim kontakt z ludźmi, ją ratuje - cytuje informatora Świat Gwiazd.
Jak informuje serwis, Sakiewicz ma być w bardzo bliskich relacjach z Danutą Holecką i wspierać ją w tych trudnych chwilach. - Gdy po pogrzebie poszła na krótki urlop, codziennie ją odwiedzał w domu. Otoczył ją troską i opieką. Przedłużyłby jej choćby urlop, gdyby tylko chciała. (...) Każdy w stacji jest poruszony jej tragedią - dodaje źródło portalu.
Idź do oryginalnego materiału