Matylda Damięcka – prywatnie córka Macieja Damięckiego (zmarłego przed rokiem aktora) i młodsza siostra Mateusza Damięckiego. Jest aktorką, ale od dłuższego czasu zajmuje się także prowadzeniem konta "thegirlwhofellonearth" na Instagramie, gdzie obserwuje ją ponad 280 tys. użytkowników.
Tam często – bywa, iż codziennie – publikuje własne grafiki i rysunki, które są jej komentarzem do wydarzeń z życia codziennego. Jej dzieła wzbudzają sporo emocji wśród internautów. Tak było i tym razem, gdy odniosła się do wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich dzięki symbolicznego rysunku krwawiącego i złamanego kciuka z dopiskiem "jest okej".
Damięcka oberwała za powyborczą grafikę
Nie wszystkim jednak się on spodobał. Pod postem pojawiły się hejterskie komentarze, a choćby pogróżki. Kolejna wiadomość od Damięckiej dotyczyła właśnie tych reakcji. Artystka przytoczyła kilka oburzających wiadomości, które dostała. "Jak ci tę parchatą główkę odrąbią, to w końcu przynajmniej będzie ciszej" – brzmiała jedna z nich.
"Witam, wraz z nastoma innymi panami będzie Pan zgłoszony do odpowiednich władz. Proszę pamiętać, grożenie komuś śmiercią na żywo jest karalne w takim samym stopniu, jak w internecie. Pozdrawiam ozięble" – odpisała Damięcka. Po tych słowach mężczyzna przeprosił ją.
"Ilustracja nie szkaluje, nikogo nie krzywdzi i nie jest o panach. Jest wyrazem mojego lęku i smutku, do których mam prawo. Nie rozumiem odruchu życzenia komuś bólu, krzywdy, uszczerbku na zdrowiu czy życiu. Tego właśnie się boję. Tego języka się boję... Pana się boję. Nie tych, których perspektywą, życzył mi pan bólu, tylko pana" – wyjaśniła w odpowiedzi na inną wiadomość.
Niektóre z komentarzy były wyjątkowo oburzające. Damięcka podsumowała to wymownym napisem: "Polak Polakowi Polakiem".