Nie milkną echa po ujawnieniu koszmarnych szczegółów z przeszłości Dagmary Kaźmierskiej. Internauci są wściekli i w publikowanych w sieci wpisach nie zostawiają na niej suchej nitki. Dotychczas jedynie jej syn zabrał głos, wymownie okazując poparcie matce. Teraz sama Kaźmierska zdecydowała się opublikować krótki wpis.
Dagmara Kaźmierska przerywa milczenie
W najmniej spodziewanym momencie przeszłość Dagmary Kaźmierskiej uderzyła w mediach i to z ogromną siłą. Portal Goniec.pl ujawnił bowiem, jak naprawdę ta traktowała swoje pracownice w prowadzonym przez siebie domu publicznym. Zeznania jednej z nich, do których dotarł serwis, przyprawiają o gęsią skórkę.
Dagmara krzyczała na mnie i biła mnie rękami po całym ciele. Mówiła, iż k*rwa to nie człowiek, iż pozabija nas wszystkich, iż nikt nam nie pomoże. Jak skończyła, Ruski chwycił mnie za szyję i zaczął mnie straszyć, iż jak jeszcze raz ucieknę, to on się mną zajmie. Zostałam zaciągnięta do pokoju i zamknięta na klucz
Z zeznań Marysi A. wynika, iż Dagmara miała nie tylko ją bić, ale też zleciła gwałt na niej. Kobieta była również zmuszana do korzystania z solarium, co, jak twierdzi, pogłębiło jej chorobę nowotworową. Po wypłynięciu tak szokujących informacji tylko Conan Kaźmierski wymownie wsparł matkę, publikując na InstaStory ich wspólne zdjęcie i puszczając w tle piosenkę, w której słychać: „Każdy twój wróg będzie zawsze moim wrogiem”.
Zareagował także Polsat, natomiast sama Kaźmierska milczała, a przynajmniej aż do teraz! Bohaterka „Królowych zycia” udostępniła na swoim InstaStory relację syna, pisząc krótko, ale wymownie:
Moje serce
Dagmara Kaźmierska niejednokrotnie wspominała, iż syn jest najważniejszą osobą w jej życiu i zawsze może liczyć na jego wsparcie. Przekonaliśmy się o tym także, gdy brała udział w „Tańcu z gwiazdami”, a Conan w każdym, odcinku kibicował jej prosto z widowni.
Jak wiadomo, Kaźmierska póki co nie chce szerzej komentować sprawy. Nie ma jednak pewności, iż kiedykolwiek odniesie się do ujawnionych informacji, ponieważ również w ostatnich latach raczej unikała wypowiedzi na temat swojej przeszłości.
Zobacz także: Widzowie nie chcą widzieć Kaźmierskiej w finale „TzG”. Mają jeszcze jeden apel
