Temat powrotu serialowego „Sherlocka” z Benedictem Cumberbatchem wraca co jakiś czas od zakończenia hitu w 2017 roku. Po obiecującej wypowiedzi producentki do kwestii powrócił showrunner – oto co powiedział o 5. sezonie.
Czy 5. sezon serialu „Sherlock” rzeczywiście może powstać? Tej jesieni chęć powrotu do kultowego tytułu wyraziła producentka hitu BBC, a teraz do jej słów odniósł się Steven Moffat, czyli showrunner projektu. Rzućcie okiem, co powiedział on na temat potencjalnej kontynuacji – o czym miałby być 5. sezon „Sherlocka”?
Sherlock sezon 5 – o czym mogłaby być kontynuacja?
Moffat tchnął w fandom współczesnej adaptacji Arthura Conana Doyle’a kolejną porcję nadziei. W rozmowie z magazynem „SFX” (za serwisem ComicBook) kultowy twórca odniósł się do obiecującej wypowiedzi producentki na temat 5. sezonu „Sherlocka”, zaznaczając, że, choć na ten moment wciąż nic nie pozostało pewne, w głowach filmowców jest już pomysł na to, w którą stronę można by poprowadzić serial.
— Z przyjemnością zrobiłbym to ponownie. To nie jest format, który się zużywa. Ma już ponad sto lat i wciąż ma się dobrze, więc dlaczego nie robimy więcej? Sue [Vertue, producentka] powiedziała to tylko dlatego, iż została zapytana i nagle urosło to do rangi ogłoszenia o filmie. Nie ma tu żadnego newsa. Po prostu odpieramy to pytanie, jak zawsze. Z euforią zrobilibyśmy to ponownie i mam nadzieję, iż pewnego dnia to zrobimy. Wydaje się to perwersyjne – nie zrobić tego. W życiu robi się wystarczająco dużo seriali, które nikogo nie obchodzą, więc miło mieć taki, którym ludzie się pasjonują. To wręcz aroganckie, nie zrobić tego ponownie. Ale [na ten moment] nie mamy żadnych konkretnych planów.
![](https://www.serialowa.pl/wpr/wp-content/uploads/2017/01/sherlock3-scaled.jpg)
Kontynuując swą wypowiedź, Moffat zaznaczył, iż twórcy mają choćby konkretny plan, co można by zrobić dalej z kultowym tytułem. W potencjalnym 5. sezonie „Sherlocka” moglibyśmy zobaczyć zatem nieco starsze wersje naszych ulubionych postaci.
— Mamy pewien pomysł. Zasadniczo chodzi o to, by wrócić i zrobić to jeszcze raz – ale nieco bardziej szczegółowo. Byłoby fajnie zobaczyć ich nieco starszych, ponieważ w naszej wersji zawsze na pierwszym planie było to, iż byli młodsi, nie mówiąc już o tym, iż zostali uaktualnieni. Byłoby całkiem miło zobaczyć ich w wieku Jeremy’ego Bretta i Edwarda Hardwicke’a [odtwórcy ról z serialowego „Sherlocka” z lat 1984-1994], trochę bardziej w stylu [Basila] Rathbone’a i [Nigela] Bruce’a, [aktorów z filmowej serii rozpoczętej w 1939 roku]. Myślę, iż byłoby wspaniale. Teraz możemy zobaczyć bardziej znaną wersję w średnim wieku.
W czym tkwi największy problem stojący na drodze do powrotu „Sherlocka”? W popularności Benedicta Cumberbatcha i Martina Freemana, która po emisji serialu wystrzeliła w kosmos. Sherlock” był emitowany w latach 2010-2017 i doczekał się łącznie czterech sezonów – czy też, jak wolicie, 13 odcinków.
Zarówno Benedict Cumberbatch, jak i jego serialowy partner Martin Freeman dziś są rozchwytywanymi aktorami i mają wypakowane po brzegi harmonogramy. Z tego względu równie chętnie, co o 5. sezonie, mówi się też w ostatnich latach o filmowej kontynuacji „Sherlocka” – wydaje się to łatwiejsze do zrealizowania.