Komiksowy rodowód „Pingwina” sprawił, iż widzowie non stop doszukiwali się w serialu odniesień do uniwersum DC. Niestety, jedną z głównych teorii możemy już wykreślić. Chodzi o tę istotną postać.
„Pingwin” wprowadził na ekrany sporo postaci, które nie mają odpowiednika w komiksach o Batmanie. Zaliczał się do nich doktor Julian Rush (Theo Rossi), którego widzowie łączyli z nową wersją kultowego Stracha na Wróble. Do tego, czy to naprawdę on, odniosła się właśnie showrunnerka, Lauren LeFranc.
Pingwin – teorie. Julian Rush to nie Strach na Wróble
Psychiatra mający intymną więź z Sofią Falcone (Cristin Milioti) to nie Strach na Wróble w uniwersum stworzonym przez Matta Reevesa – wyjawiła bez ogródek showrunnerka „Pingwina” w wywiadzie dla CBR przed gala rozdania Złotych Globów 2025.
— Cóż, mogę powiedzieć, iż on nie jest Strachem na Wróble – ucięła spekulacje LeFranc.
A skąd w ogóle wziął się pomysł na to, iż Julian Rush to nowa wersja komiksowego Jonathana Crane’a (w filmach Christophera Nolana grał tę postać Cillian Murphy)? Abstrahując od zbieżnej profesji jego bohatera i niepokojących skłonności, w jednym z odcinków „Pingwina” w jego gabinecie fani wypatrzyli maskę i rękawice, które mocno kojarzyły się z komiksowym wizerunkiem właśnie Stracha na Wróble. Teraz wiemy, iż był to najpewniej tylko drobny easter egg.
Jeżeli jesteście nieco rozczarowani deklaracją LeFranc, być może pocieszy was fakt, iż Rush przez cały czas może okazać się innym złoczyńcą z komiksów o Batmanie. Przez wzgląd na jego podejście do pacjentów skojarzono go z równie ważnym łotrem z kanonu DC.
A skoro mowa o produkcji, za którą Colin Farrell odebrał podczas Złotych Globów statuetkę dla najlepszego aktora – co z 2. sezonem serialu „Pingwin”? Producent zdradził już, na jakim etapie są przygotowania. A co dalej z Sofią Falcone? O tym, co może dziać się z nią w kontynuacji serialu, opowiedziała niedawno sama aktorka.