„Świt Ameryki” zabiera widzów do Ameryki czasów przedsecesyjnych i pokazuje młody kraj jako wrzący tygiel religii, kultur i porozbijanych społeczności. Ale czy fabuła serialu przedstawia prawdziwą historię?
Netflix podjął się ambitnego zadania, próbując pokazać w miniserialu „Świt Ameryki” skonfliktowane oblicza kształtującego się dopiero kraju. A czy western, który rozgrywa się w 1857 roku, to historia oparta na faktach? I tak, i nie. Wyjaśniamy tę kwestię poniżej.
Świt Ameryki – czy ten serial to prawdziwa historia?
„Świt Ameryki” nie opowiada prawdziwej historii – przynajmniej w odniesieniu do głównego wątku serialu, czyli podróży Sary (Betty Gilpin) i jej syna Devina (Preston Mota) na Zachód. A jednak, fikcyjny wątek tej dwójki – i ich niechętnego opiekuna, Isaaca (Taylor Kitsch) – rozgrywa się na tle rzeczywistych wydarzeń, które miały miejsce w młodej Ameryce, na kilka lat przez wybuchem wojny secesyjnej.
Do historycznych zdarzeń pokazanych w serialu Netfliksa zalicza się przede wszystkim kluczowa scena w 1. odcinku: atak na kolonistów, zaaranżowany przez mormońską milicję tak, by winę zrzucić na rdzennych Amerykanów z plemienia Pajutów. Zdarzenie, które w historycznych opracowaniach tematu znajdziemy pod nazwą masakry pod Mountain Meadows, doprowadziło ostatecznie do wybuchu otwartego konfliktu między mormonami, którzy osiedlili się na ówczesnym Terytorium Utah, i rządem federalnym USA.
Wątki, które koncentrują się na pokazaniu napięć między mieszkańcami Terytorium (dziś są to ziemie zarówno Utah, jak i częściowo stanów Nevada, Kolorado i Wyoming), wykorzystują część postaci historycznych. Prawdziwy jest przede wszystkim gubernator Brigham Young (Kim Coates) i zarazem mormoński lider, który próbował ustanowić na Terytorium Utah niemal autonomiczną władzę pod kontrolą Kościoła – już w 1858 roku został usunięty ze stanowiska przez prezydenta Jamesa Buchanana.
— Wiedziałem, jak trudne będzie wcielanie się w tę prawdziwą historyczną postać. My, aktorzy, lubimy nadużywać tej frazy: nigdy wcześniej nie grałem kogoś takiego. Ale ja szczerze naprawdę nie grałem wcześniej postaci takiej jak Brigham Young. Kogoś, kogo ludzie są natychmiast świadomi, już za sprawą imienia – mówi na Tudum o serialowej kreacji Kim Coates.
Co z pozostałymi postaciami? Jednym z bohaterów, których serial wywodzi z prawdziwej historii, jest też Jim Bridger (Shea Whigham), założyciel odtworzonego w serialu fortu i jeden z najsłynniejszych amerykańskich traperów.
A o czym w ogóle jest „Świt Ameryki”? Produkcję, na którą składa się sześć odcinków, określono jako surową, pełną przygód eksploracją narodzin amerykańskiego Zachodu. Jak twórcy serialu wywiązują się z tego zadania? Opinię Serialowej znajdziecie w tym miejscu: Świt Ameryki – recenzja serialu.