Czy Julia Child była nowoczesną kobietą? 2. sezon "Julii" komplikuje sprawę – a twórca tłumaczy czemu

serialowa.pl 9 miesięcy temu

W 4. odcinku 2. sezonu „Julii” główna bohaterka powróciła do Bostonu i do studia „The French Chef”. Powrót nie obył się bez pewnych perturbacji, do których możemy zaliczyć także relację Julii z Elaine. Dlaczego tak to rozegrano?

„Julia” od HBO Max jest już w połowie 2. sezonu, którego akcja dzieje się w 1964 roku. Program kulinarny „The French Chef” okazał się wielkim sukcesem i także wraca z 2. sezonem, co jest zapowiedzią nowej ery dla telewizji WGBH. Podczas gdy o rozmowę z Julią Child (Sarah Lancashire) – i potencjalnie przejęcie „The French Chef” – zabiega CBS, bostońska stacja stara się sprostać rosnącym wymogom, unowocześnić swoją ramówkę, a także zapewnić Julii bardziej godną oprawę. Co oznacza pewne zmiany.

Julia – 2. sezon odzwierciedla zmiany społeczne w USA

Częścią tych zmian jest młoda i dynamiczna reżyserka, Elaine Levitch (Rachel Bloom, „Crazy Ex-Girlfriend”), która błyskawicznie zabiera się za wprowadzanie poprawek do programu – i co ciekawe, Julia nie reaguje na to z entuzjazmem. Christopher Keyser, showrunner serialu, opowiedział w rozmowie z Serialową, jak trudna relacja sławnej kucharki z reżyserką wpisuje się w główny temat 2. sezonu „Julii”. A tym są szybkie przemiany społeczne, jakie Stany Zjednoczone przechodziły w latach 60.

— W samym sercu 2. sezonu znajduje się idea zmiany i iż zmiany są nieuniknione. Sława Julii przynosi zmiany. Lata 60. przyniosły zmiany w Stanach Zjednoczonych i reszcie świata. Jak głosi słynne powiedzenie, nie możesz pozostać neutralny w jadącym pociągu. Musisz albo zaakceptować zmiany, albo z nimi walczyć. To jest w sercu [tego sezonu]. Pytanie, które leży u podstaw tego sezonu, to jak Julia zamierza podejść do wszystkich zmian na początku sezonu. Nie chcę za dużo zdradzać. Ona jest zwolenniczką otwartości na pogląd, iż świat się zmienia i chce być na czele wszystkiego, tak jak była w awangardzie telewizji kulinarnej w 1. sezonie.

„Julia” (Fot. HBO Max)

Jak powiedział Keyser, „Julia” w 2. sezonie wprowadza więcej kobiet do fabuły – w tym także w środowisku pracy w publicznej stacji, jaką była WGBH – ponieważ jest to zgodne ze zmianami, jakie faktycznie zachodziły w tamtych czasach w Stanach Zjednoczonych. Elaine zdecydowanie jest nowoczesną kobietą, która w przebojowy sposób robi karierę – czemu w takim razie Julia wydaje się jej nie akceptować?

— Jedną z rzeczy, które obiecaliśmy i które były prawdziwe w przypadku GBH, jest to, iż GBH zaczęło przyjmować więcej kobiet. Tak było w latach 60. i 70. Elaine jest naszym przykładem pierwszej nowej kobiety, która rozpoczyna pracę z Julią i Alice (Brittany Bradford). Ale pomyśleliśmy, iż jedną rzeczą, która będzie interesująca – ponieważ jest to częściowo prawdziwe w przypadku Julii, a także dlatego, iż odzwierciedla trudność w pełnym zaakceptowaniu zmiany – będzie uczynienie Julii jedną z tych kobiet, które, przynajmniej w tamtych czasach, czuły się bardziej komfortowo, pracując z mężczyznami niż z kobietami. I tak opowiedzieliśmy historię o prawdziwym partnerstwie, twórczym partnerstwie pomiędzy Elaine i Julią – z tarciami.

Julia sezon 2 – czy Julia Child była nowoczesną kobietą?

Showrunner dodał, iż uczynienie relacji Julii z reżyserką trudniejszą, niż prawdopodobnie byśmy chcieli jako widzowie, miało jeszcze jeden cel: twórcy serialu chcieli uczłowieczyć postać słynnej kucharki i pokazać, iż miała ona także pewne wady, związane z tym, w jakich czasach żyła i z jakiego środowiska się wywodziła.

— Przydało nam się to również do uczłowieczenia Julii, która jest niezwykłą osobą. Ona zmienia świat i zmienia każdego, kto się z nią zetknie. Ale nie była świętą. Była wytworem czasów, w których się wychowała. Wychowała się w konserwatywnej rodzinie, bogatej konserwatywnej rodzinie. I choć w końcu ruszyła razem ze światem, a czasem wręcz sama rzeczywiście poruszyła świat, czasem pozostawała trochę w tyle. Często wyrażała sprzeczne poglądy na różne tematy.

„Julia” (Fot. HBO Max)

Co ciekawe, Elaine jest postacią powszechnie uwielbianą w „Julii”. Dosłownie wszyscy, w tym także mąż głównej bohaterki, Paul (David Hyde Pierce), dostrzegają, iż ona naprawdę zna się na swojej pracy, doceniają jej oko i profesjonalizm. Julia jest jedyną osobą, która od ich pierwszego spotkania w 4. odcinku wydaje się jej nie znosić.

— A tak przy okazji, Elaine jest kobietą, która jest całkowicie akceptowana przez inne kobiety w serialu – i przez mężczyzn. Więc trzeba znaleźć komplikacje w postaciach, prawda? Julia sama w sobie jest sprzecznością. Jest kobietą w perłach i sukience, która spędza czas w kuchni i która wydaje się reprezentować starszą wersję kobiecości. A jednak była w pełni nowoczesna w tym sensie, iż była prawdziwą pionierką i przedsiębiorczynią. I trzeba o tym cały czas pamiętać, tak samo jak trzeba pamiętać fakt, iż Julia często stała na czele ruchów społecznych, a czasami pozostawała w tyle za nimi.

Przed nami jeszcze cztery odcinki 2. sezonu „Julii”, które pokażą dalsze zmagania z produkcją „The French Chef” i nie tylko. Z twórcami serialu, Christopherem Keyserem i Danielem Goldfarbem, mieliśmy okazję porozmawiać także o kulisach zdjęć we Francji oraz o paryskiej przygodzie Avis (Bebe Neuwirth) ze słynnym filozofem.

Julia sezon 2 – kolejne odcinki w czwartki na HBO Max

Idź do oryginalnego materiału