Czy doczekamy się ich kolejnych przygód? Wymowne słowa producentki

swiatseriali.interia.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Są tu fani Sherlocka granego przez Benedicta Cumberbatcha? Serca niektórych fanów mogą zacząć bić mocniej.


Pierwszy sezon "Sherlocka" wyemitowano w 2010 roku. Produkcja bazująca na twórczości Arthura Conan Doyle'a okazała się międzynarodowym hitem. Między innymi za jej sprawą wielkie kariery zrobili: wcielający się w tytułową rolę Benedict Cumberbatch, a także Martin Freeman (dr John Watson) i Andrew Scott (Jim Moriarty).Reklama
Serial doczekał się kolejnych trzech sezonów. Ostatni miał premierę na początku 2017 roku. "Sherlocka" można obejrzeć na aż trzech platformach streamingowych: Netflix, Max i Prime Video.


Czy jest szansa na powrót "Sherlocka"?


Sue Vertue, która wyprodukowała dla BBC uwielbiany serial na podstawie kryminałów Arthura Conana Doyle'a, w niedawnym wywiadzie napełniła serca fanów ogromną nadzieją. Kobieta powiedziała, iż jest prawdopodobieństwo, by tytuł wrócił na ekrany.
"Kochamy ten serial i jest dla niego przyszłość. Pewnego dnia. Być może. jeżeli wszyscy będą tego chcieli" - powiedziała Vertue portalowi Deadline.
"Chodzi tylko o to, by wszyscy się zgrali, by aktorzy też chcieli to zrobić" - dodała.


Współtwórca i gwiazda Sherlocka, Mark Gatiss, wyraził nadzieję na powstanie filmu na początku tego roku, mówiąc Deadline: "Chcielibyśmy to nakręcić, jednak zebranie wszystkich razem jest bardzo trudne".
Zobacz też: Żegnaj, Wisconsin. Netflix kasuje "Różowe lata 90."
Idź do oryginalnego materiału