Choć „Prosta sprawa” to kino akcji, w serialu znalazło się sporo miejsca na emocje bohaterów. Jest tak również w przypadku gangsterskiego duetu Czachy i Słonika. Odtwórcy tych ról zdradzili nam, co łączy ich bohaterów. Uwaga na spoilery.
W serialu „Prosta sprawa” śledzimy przede wszystkim losy Bezimiennego (Mateusz Damięcki) i jego poszukiwań Prostego (Mateusz Więcławek). Niemniej fabuła przygląda się też perypetiom innych postaci. Wśród nich często pojawia się gangsterski duet składający się z Czachy (Mateusz Kmiecik) i Słonika (Maciej Musiał), którzy związali się z ekipą Kazika (Piotr Adamczyk). W rozmowie z Serialową aktorzy opowiedzieli o swoich postaciach i zdradzili, czy łączy ich coś więcej niż tylko bycie kumplami z gangu.
Prosta sprawa – Mateusz Kmiecik i Maciej Musiał o rolach
Czachę i Słonika poznajemy już w 1. odcinku „Prostej sprawy”, kiedy chłopcy na posyłki Kazika nieszczęśliwie wpadają na Bezimiennego w mieszkaniu Prostego. Krótka wizyta kończy się bijatyką, z której zwycięsko wychodzi przyjezdny. Na drugie spotkanie nie musimy czekać zbyt długo – dochodzi do niego w mieszkaniu Moniki (Anna Karczmarczyk), gdzie Damięcki musiał nagrać gołą scenę akcji.
Na przestrzeni kolejnych odcinków orientujemy się, iż Czacha i Słonik zostali członkami gangu Kazika raczej z braku możliwości niż z powołania. W rozmowie z Serialową Kmiecik i Musiał utwierdzają widzów w przekonaniu, dowodząc, iż ich bohaterowie – przysłowiowe chłopki-roztropki – najpewniej dołączyli do gangu przez przypadek.
— Mi się wydaje, iż oni w tej organizacji przestępczej się tak znaleźli chyba trochę przez przypadek, jak chyba cała grupa Kazika. To są tak naprawdę chłopki-roztropki, którzy gdzieś tam kiedyś się skrzyknęli i trafili w końcu do Kazika. I wydaje mi się, iż my chyba nie jesteśmy aż tak wiernymi jego wyznawcami w obrazie, którym on próbuje budować tej organizacji przestępczej – stwierdził Kmiecik, czyli ekranowy Czacha, mianowany przez swojego szefa na swą drugą rękę.
W podobnym tonie wypowiedział się Musiał, który poruszył wątek granego przez siebie Słonika – wpatrzonego w Czachę młodszego gangusa, który dorastając w podobnym środowisku, obrał tę „drogę kariery” z braku perspektyw.
— Tak. Ja zwykle przytakuję po prostu Czaszce (śmiech). Ja nie jestem absolutnie prawą ręką Kazika – znaczy Słonik. Bardziej jestem lewą ręką Czachy. Bardzo wierną lewą ręką. [Słonik] chciałby być pewnie taki trochę jak Czacha. Myślę, iż nie taki jak Kazik, ale podziwia Czachę. Na pewno ta grupa jest taką istotną częścią jego myślenia o samym sobie i on buduje sam siebie przez to i to jest jego całe życie. Bo nie ma też pewnie innego wyboru – dodał Musiał.
Prosta sprawa – będzie wątek gejowski Czachy i Słonika?
Mogliście zauważyć, iż w 3. odcinku „Prostej sprawy” dochodzi do pewnego zbliżenia między Czachą i Słonikiem, które można odczytać co najmniej dwuznacznie. Chodzi mianowicie o scenę na moście, kiedy przyjaciele, tuż po zrzuceniu przez barierkę ciała członka konkurencyjnego gangu, zbliżają się do siebie w geście przypominającym zamiar pocałunku. Zapytaliśmy aktorów, czy to nadinterpretacja, czy rzeczywiście Czachę i Słonika łączy coś więcej. Oto co nam powiedzieli.
— Faktycznie [takie było] założenie od samego początku, głównie Cypriana [T. Olenckiego, reżysera serialu] – bo to Cyprian nam ten pomysł gdzieś zarzucił. Bo to jest bardzo niepopularne w organizacji przestępczej czy w tym gangsterskim świecie, iż ktoś może okazać się homoseksualistą, albo chociaż bi, albo iż wykazuje jakiekolwiek kierunki w stronę swojego kolegi bardziej zaawansowane niż tylko przyjacielskie. I Cyprianowi też zależało na tym, żeby może spróbować gdzieś to przemycić. I faktycznie były tam dwa, trzy momenty, które próbowaliśmy gdzieś zahaczyć – odpowiedział nam Kmiecik, potwierdzając jednocześnie domysły o wątku miłosnym między Czachą a Słonikiem.
W dalszej części wypowiedzi aktor wspomniał, iż wówczas na planie uważał, iż potencjalny wątek gejowski wśród gangsterów „jest nie do przebicia”. Co ciekawe, ekranowy Czacha zdradził tym samym, iż w jednym z kolejnych odcinków czeka nas „zacieśnienie relacji” między bohaterami. choćby jeżeli jest ono zaznaczone tylko „drobnymi niuansami”.
— Ja uważałem, iż to nie jest do przebicia, chociaż próbowaliśmy. I chyba takim bardzo istotnym elementem, który będzie mocno na to wskazywał, jest moment chyba w czwartym, piątym odcinku, gdzie dzieje się taka dość spora tragedia między nami, gdzie też zacieśnienie tej relacji jest bardzo istotnie pokazane. (…) Zwracam honor Cyprianowi, bo nie wierzyłem, iż to może przejść, a gdzieś jednak drobnymi niuansami, jak widać, Cyprian nas tak popychał, iż jak się okazuje tutaj, wychodzi taki wątek. Więc tak, takie było założenie.
Uzupełniając wypowiedź swojego ekranowego idola Czachy, Musiał zaznaczył, iż aktorzy byli instruowani, by ograć wątek miłosny ich bohaterów na wspomnianych przez Kmiecika „niuansach”. Co ciekawe, kiedy aktor zobaczył rzeczoną scenę z 3. odcinka, nie dopatrzył się w niej niczego, co mogłoby wskazywać na sugestię o relacji miłosnej Czachy i Słonika.
— Nie możemy tego grać od początku cały czas, nie mogliśmy tego grać, bo musimy opowiedzieć historię i to nie był główny temat, ale mieliśmy to z tyłu głowy i fajnie, iż tak to się odczytuje. Jak zobaczyłem tę scenę, to nie odczytałem tego – podsumował Musiał.
Oprócz reżyserii Olencki odpowiada również za scenariusz do „Prostej sprawy”. Poza Damięckim i wspomnianymi w tekście nazwiskami w obsadzie serialu są również m.in. Magdalena Wieczorek („Zadra”), Weronika Humaj („Stulecie Winnych”), Izabela Kuna („Morderczynie”), Krzysztof Zalewski („Bo we mnie jest seks”) czy Daniel Olbrychski („Mowa ptaków”).
W rozmowie z Serialową Mateusz Damięcki zdradził, iż rola w „Prostej sprawie” to dla niego „spełnienie marzeń”. jeżeli jeszcze nie mieliście okazji, zachęcamy was do przeczytania naszej opinii o produkcji CANAL+: Prosta sprawa – recenzja serialu. Więcej rozmów z ekipą „Prostej sprawy” już niedługo na kanale Serialowej na YouTube – dajcie nam suba, a na pewno nie przegapicie nowych materiałów wideo.