Od początku XIX wieku relacja człowieka z przyrodą uległa osłabieniu aż o 60 procent. Winę za to ponoszą nie tylko rozbudowane miasta, ale także zanik tradycji przekazywania z pokolenia na pokolenie doświadczeń związanych z naturą. Badając to zjawisko, sprawdzano m.in. literaturę angielskojęzyczną. Analiza wykazała, iż na przestrzeni 200 lat w tekstach coraz rzadziej pojawiały się takie słowa jak: rzeka, mech czy kwiat. Specjaliści alarmują, iż jeżeli nie podejmie się działań zbliżających na powrót człowieka do środowiska naturalnego, to ludzkości grozi „extinction of experience”, czyli trwała utrata kontaktu z przyrodą.