Czemu "1923" katuje widzów tym kontrowersyjnym wątkiem? Tak broni go gwiazda popularnego serialu

serialowa.pl 4 godzin temu

Po co „1923” wróciło w 2. sezonie do tego wątku? Takie pytanie zadaje sobie pewnie wielu fanów prequela „Yellowstone”. Sama aktorka twierdzi, iż stoi za tym dobry argument – oto jak wyjaśnia tę niepokojącą relację.

Jeszcze w 1. sezonie serial „1923” pokazał nam, jak Donald Whitfield (Timothy Dalton) korzysta z usług dwóch prostytutek, Lindy (Madison Elise Rogers) i Christy (Cailyn Rice). W nowych odcinkach relacja obu kobiet, zmuszanych do przemocy wobec siebie nawzajem, nabrała intensywności, a „obronną” ręką wychodzi z niej tylko Lindy.

1923 sezon 2 – o co chodzi z Lindy i Christy?

O wątek obu prostytutek i czemu ma on sens w kontekście szerszej narracji „1923” zapytano niedawno samą aktorkę, Madison Elise Rogers. W wywiadzie dla Screen Rantu tłumaczyła, iż historia obu kobiet wyobraża okoliczności, które z pewnością mogły zaistnieć w rzeczywistości tamtych czasów.

— Po pierwsze, myślę, iż wiele kobiet może zobaczyć siebie w podobnym położeniu lub mieć doświadczenie – w mniejszym stopniu – bycia w sytuacji z mężczyzną, który ma władzę i jest niebezpieczny. Myślę, iż to straszne i iż jest w tym coś realistycznego. Mam poczucie, iż gdyby Whitfield istniał, byłoby to coś, co dzieje się naprawdę. Ale rozumiem. Wiem, iż to się wydaje brutalne, ale sądzę, iż pokazuje to bardzo prawdziwą stronę niebezpiecznego mężczyzny i to, jak nadużywa swojej władzy. Te kobiety to straty uboczne w jego poczynaniach.

„1923” (Fot. Paramount+)

Aktorka dodała, iż działania Lindy, która wydaje się czuć przyjemność z bicia koleżanki, wynikają z potrzeby przetrwania w świecie, który zmusza ją do bardzo radykalnych postaw.

— Mówiąc w szczególności o Lindy, odebrałam to tak, iż ona znajduje się w tym domu z tym bardzo bogatym, mającym władzę i oczywiście bardzo niebezpiecznym mężczyzną. Sądzę, iż on dał jej akceptację czy coś w tym stylu, więc myślę, iż ona czuje się przez niego faworyzowana. Sądzę, iż to też kwestia tego, iż ona musi przetrwać. Skłania się ku temu, ale sądzę, iż ma też wyprany mózg. Robi, co musi zrobić, jakkolwiek makabryczne by to nie było, i próbuje przejść przez to, przez co przechodzi.

2. sezon „1923” rzuca bohaterów w wiele scenariuszy, w których muszą skupić się na instynkcie przetrwania – choćby za kulisami serialu. A jak wypada ponowne spotkanie z serialem Taylora Sheridana? Przed premierą na SkyShowtime Serialowa miała okazję obejrzeć już trzy odcinki nowego sezonu. Naszą opinię znajdziecie tutaj: 1923 sezon 2 – recenzja.

1923 sezon 2 – odcinki w poniedziałki w SkyShowtime

Idź do oryginalnego materiału