Czekał na to trzy dekady! Znów zagrał główną rolę i odnalazł w niej siebie

film.interia.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Jan Englert, legenda polskiego kina, powrócił w głównej roli w długo oczekiwanym projekcie filmowym "Skrzyżowanie”. Niebanalny scenariusz przyciągnął uwagę aktora, który przez trzy dekady czekał, by ktoś przedstawił mu intrygującą historię. Udało się to dopiero Dominice Montean-Pańków.


Jan Englert należy do grona największych ikon polskiej kinematografii, produkcje, w których wystąpił, można wyliczać bez końca i dzięki nim stworzył wiele niezapomnianych ról. Na jakiś czas porzucił występy w filmach, skupił się na innych wyzwaniach, ale teraz, po trzech dekadach oczekiwania, zaproponowano mu intrygującą główną rolę! Co wiemy o nowym projekcie i dlaczego tak długo musieliśmy czekać?


Jan Englert: zaczynał młodo


Urodził się 11 maja 1943 w Warszawie. Warszawską PWST skończył w 1964 roku. Grał m.in. w przedstawieniach Erwina Axera, Jerzego Kreczmara, Kazimierza Dejmka, Jerzego Grzegorzewskiego, Macieja Prusa, Kazimierza Kutza, Jerzego Jarockiego, Mai Kleczewskiej. Reklama


Do tego, iż został aktorem, w dużym stopniu przyczynił się Janusz Morgenstern, wybierając go do roli łącznika "Zefira" w "Kanale" Andrzeja Wajdy.
Popularność przyniosły mu serialowe role. Englert grał m.in. w "Polskich drogach" Janusza Morgensterna (1976), "Nocach i dniach" Jerzego Antczaka (1977), "Matkach, żonach i kochankach" Juliusza Machulskiego (1995).
Od końca lat siedemdziesiątych Englert zajmuje się także reżyserią. Wyreżyserował m.in.: "Kordiana" Słowackiego w Teatrze Polskim; w Teatrze Telewizji, m.in.: "Irydiona" Krasińskiego; "Hamleta" i "Juliusza Cezara" Shakespeare'a oraz wiele innych spektakli w różnych teatrach w Polsce.


Czekał na to trzydzieści lat!


Jan Englert w 2003 r. objął funkcję dyrektora artystycznego Teatru Narodowego. Jest także wykładowcą warszawskiej Akademii Teatralnej (dawniej PWST). Pełnił w niej funkcję dziekana wydziału aktorskiego i rektora.
Jakiś czas temu aktor postanowił wrócić do seriali i produkcji telewizyjnych. Oglądaliśmy go m.in. w "Diagnozie", "Chyłce", a 21 marca na platformę Max trafił "Porządny człowiek".
Gdy kilka lat temu zapytano aktora, dlaczego zdecydował się na występ w telewizji po długoletniej przerwie, odpowiedział:


"Bo już tęskniłem do pracy z kamerą. Kolejny raz zmusza mnie pani do szczerości, więc się przyznam, iż mam kilka dobrych ofert filmowych. Tylko od czasu do czasu coś dostaję, ale zwykle te role są żenujące. Ostatnia interesująca propozycja w filmie trafiła mi się prawie dziesięć lat temu, gdy kręciłem "Tatarak" - przyznał w rozmowie z "Tele Tygodniem".
Na ciekawą rolę i film, w którym będzie mógł się wcielić w głównego bohatera, czekał prawie trzydzieści lat. Scenariusz "Skrzyżowania" autorstwa Dominiki Montean-Pańków, przykuł uwagę aktora i jak wyznał w jednym z wywiadów, był to jeden z zaledwie trzech interesujących projektów na przestrzeni ostatnich dekad.
"Od początku wyobrażałam sobie mojego bohatera jako bardzo szczupłego, energetycznego i charyzmatycznego osiemdziesięciolatka. Taki trochę bon vivant z sukcesami w życiu osobistym i zawodowym. I kiedy już scenariusz był gotowy, zaczęłam szukać aktora, który mógłby go zagrać. Wówczas okazało się, iż to nie jest takie proste" - opowiadała Dominika Montean-Pańków, która początkowo bała się, czy aktor tej rangi, w dodatku dyrektor Teatru Narodowego, będzie chciał wziąć udział w skromnym filmie debiutantki.
"Jan Englert poprosił mnie o podrzucenie scenariusza do Teatru Narodowego na portiernię. Nie zobaczyliśmy się więc twarzą w twarz. Ale po kilku dniach zadzwonił i powiedział, iż to jest tak napisane, iż znalazł tam siebie" - wspominała reżyserka "Skrzyżowania".
"(...) wydał mi się bardzo literacki. Nie nazywał rzeczy po imieniu. Nie był zero-jedynkowy. Natomiast stanowił próbę dotknięcia czegoś. Przede wszystkim jednak poczułem, iż ktoś napisał mi ROLĘ. Zaciekawiła mnie ta postać odchodzącego autorytetu. I wiedziałem, iż bardzo chcę ją zagrać" - wyjaśnił aktor.
Tak zaczęła się przygoda, która niejednokrotnie pozytywnie zaskoczyła Jana Englerta. Na planie filmu nikt go nie poganiał, pozwolono mu towarzyszyć bohaterowi w historii, zamiast zwyczajnie go kreować. Choć początki były trudne - zdjęcia zaczęły się w przeddzień 80. urodzin aktora, który walczył wtedy z chorobą.
"Stanąłem na planie z gorączką i zapaleniem oskrzeli. A zdjęć nie można było przesunąć. W dodatku były to w większości zdjęcia nocne, wymagające mojej nieustającej obecności i pełnej koncentracji. Ale w ogóle tego nie czułem. Grałem, jakby nic mi nie było".
Film bezsprzecznie zachwycił Englerta, który stwierdził:
"Ta niecodzienność narracji jest siłą tego filmu. To jest opowiadane jak taka dobra francuska nowa fala", dodając, iż "Skrzyżowanie" to produkcja dla ludzi, którzy lubią słuchać i są otwarci na zrozumienie drugiego człowieka.
"'Skrzyżowanie' uważam za jedną z najważniejszych pozycji w moim filmowym życiorysie. Trochę tych filmów i seriali nazbierałem, ale w bilansie siedemdziesięciu lat w zawodzie zliczyłbym może dziesięć tych, które są ważne. '"Skrzyżowanie' jest w tej dziesiątce, także z uwagi na okres życia, w jakim się aktualnie znajduję" - powiedział Jan Englert w rozmowie z Kubą Armatą w miesięczniku "Kino".


"Skrzyżowanie": O filmie


Tytuł jest pełnometrażowym debiutem Dominiki Montean-Pańków, zrealizowanym w Studiu Munka. Wiosną 2022 roku w Krakowie autorka otrzymała za "Skrzyżowanie" Nagrodę Stowarzyszenia Autorów ZAiKS w konkursie Script Pro (przyznaną podczas Międzynarodowego Festiwalu Kina Niezależnego Mastercard OFF Camera) za "nowoczesne spojrzenie na konwencję kina moralnego niepokoju".
Ułożone życie 80-letniego Tadeusza, emerytowanego ordynatora szpitala, zmienia się w mgnieniu oka, kiedy dochodzi do dramatycznego wypadku drogowego. Zamiast spokojnej i dobrze zaplanowanej "złotej jesieni życia" staje on w obliczu sytuacji, która przerasta zarówno jego jak i najbliższe mu osoby. Cień pada na jego małżeństwo, relacje z synem oraz zbliżające się wesele ukochanej wnuczki. Ponadto w życiu Tadeusza pojawi się kobieta, pod której wpływem ten zacznie podejmować zaskakujące decyzje. Z dnia na dzień atmosfera zaczyna się zagęszczać, emocje biorą górę, a przyszłość przestaje być tak pewna jak się wydawało.
Oprócz wybitnego Jana Englerta, na wielkim ekranie zobaczymy: dwukrotnie nagrodzoną na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych Annę Romantowską, a także Michała Czerneckiego ("Każdy wie lepiej"), Aleksandrę Popławską ("Listy do M. 5"), Martynę Byczkowską ("1670"), Marię Kowalską ("Znachor") i Marka Kalitę ("Wataha").
"Skrzyżowanie" trafi do kin 28 marca 2025 roku.
Idź do oryginalnego materiału