— To kraj, w którym kuleje cyfryzacja, a załatwienie choćby najprostszej sprawy w urzędzie może ciągnąć się choćby miesiącami. Często walcząc tu z biurokracją można poczuć się jak w powieści Kafki — ocenia Michalina z Berlina. Czego współcześni Niemcy mogą zazdrościć dziś Polakom? — W mojej okolicy doszło do pięciu strzelanin w ciągu roku. Ostatnia przedwczoraj, 250 m od mojego domu — przyznaje Wojtek z Kolonii.