„Zasady cytowania materiałów z innych redakcji” mają być przyjmowane i stosowane w redakcjach na zasadzie dobrowolności i solidarności. Dziś zdarza się, iż zakres omówień artykułów czy reportaży z konkurencyjnych mediów jest na tyle duży, iż odbiorca nie zagląda już do materiału źródłowego. To zawsze problematyczne, a zwłaszcza dla redakcji trzymających treści za palywallem.
Nierzadko „za duży cytat” staje się zarzewiem sporów w środowisku mediów. Dziennikarze mogą mieć poczucie bycia „okradanymi” przez koleżanki i kolegów z branży. Problem dotyka wszystkich, choć najbardziej poszkodowani wydatnymi „omówkami” mogą czuć się dziennikarze newsowi oraz tworzący specjalistyczne treści premium.
Ucywilizować cytowania mediów
We wstępnej wersji dokumentu Press Club Polska, do której dotarł portal Wirtualnemedia.pl, proponuje się m.in. zapis o unikaniu cytowania tak szerokiego, by odbiorca nie miał motywacji przeczytania, obejrzenia czy wysłuchania treści u pierwotnego źródła.
Cytat powinien zawierać nie tylko wskazanie redakcji, ale i autorkę lub autora cytowanej treści – proponuje Press Club Polska.
Dobrą praktyką powinno być podanie źródła omówienia już w tytule, leadzie i pierwszym akapicie materiału. W mediach audiowizualnych – w pierwszych 20-30 sekundach treści.