Po wakacyjnej przerwie "M jak miłość" powróciło na anteny i raczy fanów nowymi perypetiami sagi rodu Mostowiaków. Jednym z głównych wątków serialu jest związek Kasi (Paulina Lasota) i Jakuba (Krzysztof Kwiatkowski). Para poznała się przypadkiem na szpitalnym korytarzu i od razu wpadła sobie w oko. Mężczyzna gwałtownie się oświadczył. Plany pokrzyżowała jednak poważna choroba. Teraz gdy jest już w pełni sił, narzeczeni w końcu planują stanąć na ślubnym kobiercu. Jak się okazuje, w dniu uroczystości spotka ich pogrom niespodziewanych sytuacji i zwrotów akcji.
REKLAMA
Zobacz wideo
Miłość i nienawiść w "Dewajtis". Emocjonujące sceny w nowym serialu TVP1
"M jak miłość". Czarne chmury nad ślubem Kasi i Jakuba
W 1748. odcinku serialu Kasia i Jakub powiedzą sobie sakramentalne "tak" nad morzem. Zanim jednak do tego dojdzie, spotka ich szereg nieprzyjemności. Jak podaje portal swiatseriali.interia.pl, kłopoty zaczną się jeszcze przed wybraniem się w trasę. Zakochani razem ze świadkami: Olkiem (Maurycy Popiel) i Anetą (Ilona Janyst) chcieli dotrzeć nad Bałtyk na motocyklach. Niestety, jeden z nich odmówi im posłuszeństwa. Sytuacji nie uratuje choćby Marcin (Mikołaj Roznerski). W związku z tym cała czwórka zapakuje się w samochód. Ten rozkraczy się na środku trasy. W rezultacie dotrą nad morze autostopem.
Na miejscu na pannę młodą będzie czekać przykra niespodzianka. Recepcjonistka przekaże jej w prezencie szampana od wyrodnej siostry, z którą stale pozostaje w konflikcie. Humor od razu jej się zepsuje. Sytuację uratuje Kuba. Do czasu. Bowiem zaraz Kasia zorientuje się, iż zapakowała złą sukienkę."Jezus, Maria, w tym amoku nie zabrałam swojej sukni ślubnej!" - powie zdruzgotana. "Kochanie... to nic! Najważniejsze, iż my tu jesteśmy, ty i ja… I dzisiaj weźmiemy ten ślub, na przekór wszystkiemu!" - uspokoi ją partner. "W sumie mam welon. To wystarczy" - stwierdzi. Później na jaw wyjdzie, iż restauracja, w której miało odbyć się skromne przyjęcie, ma awarię i jest zamknięta.
"M jak miłość". Olek będzie mieć nieślubne dziecko?
Na tym jednak nie koniec pecha. Chwilę przed złożeniem przysięgi małżeńskiej, narzeczeni dowiedzą się, iż Olek ma nieślubne dziecko, które potrzebuje pilnej operacji. Aneta będzie zdruzgotana, zaś jej mąż będzie szedł w zaparte, iż nie ma o niczym pojęcia. "Wyobraźcie sobie, iż Borys będzie miał braciszka!" - rzuci. "Gratulacje kochani" - usłyszy w odpowiedzi. "Dzięki, ale tylko Olkowi się należą!" - syknie. Całe szczęście w finale dojdzie do ślubu. Po uroczystości zakochani będą spędzać romantyczny czas na plaży. 1748. odcinek serialu zostanie wyemitowany we wtorek 10 października o godzinie 20:55 na antenie TVP 2. Zamierzacie oglądać?