"Wschód słońca w dniu dożynek" na początku trafił na półki w księgarniach, a już teraz otrzymujemy bardzo konkretne plany ekranizacji. Historia skupia się na młodości Haymitcha Abernathyego, którego w oryginalnej trylogii "Igrzysk śmierci" poznaliśmy jako mentora Katniss Everdeen i Peety Mellarka. W dniu swoich 16. urodzin Haymitch zostaje "wylosowany" do jubileuszowej edycji wydarzenia, podczas którego liczba zawodników ma być podwojona.
Od jakiegoś czasu otrzymujemy kolejne informacje dotyczące obsady nowego filmu osadzonego w brutalnym świecie "Igrzysk śmierci". Reklama
Jakiś czas temu poznaliśmy reżysera "Wschodu słońca..." - będzie nim Francis Lawrence, który od lat związany jest z serią — pracował nad "W pierścieniu ognia" (2013), "Kosogłos. Część 1" (2014), "Kosogłos. Część 2" (2015), a także "Balladą ptaków i węży".
Wiemy już, iż w rolę Haymitcha wcieli się australijski aktor Joseph Zada, a jego dziewczynę Lenore Dove Baird zagra zaś Whitney Peak z nowej wersji "Plotkary". Młodego Plutarcha Heavensbeego odegra Jesse Plemons znany m.in. z takich seriali jak "Breaking Bad" i "Czarne lustro". Do obsady dołączyła także Maya Hawke i Elle Fanning.
Kieran Culkin apeluje: "Obniżcie oczekiwania!"
Wśród obsady znalazł się także laureat Oscara - Kieran Culkin. Wcieli się w charyzmatycznego mistrza ceremonii Ceasara Flickermana, którego do tej pory odgrywał Stanley Tucci.
Aktor niedawno usłyszał, iż będzie niesamowitym następcą Tucciego, ale on w żartach stwierdził:
"Nie sądzę, obniż te oczekiwania, proszę. Proszę, zrób to. Nie mam pojęcia, co z tym zrobię".
Gdy "Entertainment Tonight" postanowiło zapytać aktora, czy może rozwinąć swoją myśl, Culkin zapytał tylko:
"Naprawdę to powiedziałem?".
"Igrzyska śmierci": kiedy zobaczymy nowy film?
Według pierwszych zapowiedzi film ma trafić do kin 20 listopada 2026 roku.
