Courteney Cox o roli w "Krzyku 7": "Nic jeszcze nie podpisałam"

filmweb.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: plakat


Nawet pomimo zapowiadanej od jakiegoś czasu nieobecności Jenny Ortegi w obsadzie nowego "Krzyku", zdaje się, iż twórcy serii zaczynają coraz poważniej myśleć o kontynuacji. Tak przynajmniej sugerują niedawne słowa Courteney Cox, która nieprzerwanie od pierwszego "Krzyku" wciela się w ambitną reporterkę Gale Weathers. W trakcie sobotniej imprezy charytatywnej Rock4EB aktorka podzieliła się informacjami na temat planów realizacji kolejnej części, a także powrotu ikonicznych dla serii postaci.



Co powiedziała Courteney Cox?



Swoje wypowiedzi Courteney Cox zaczęła od pochylenia się nad postacią Deweya, graną przez Davida Arquette - przypomnijmy, iż lokalny szeryf Woodsboro, debiutujący w pierwszej części serii, został uśmiercony w "Krzyku" z 2022 roku. Niezależnie jednak od tego, Cox ma nadzieję na jego rychły powrót. Rozumiem powody, dla których to zrobili, ale wow! Dewey jest tak kochany przez fanów "Krzyku". Muszą to jakoś rozwiązać - powiedziała aktorka, sugerując możliwy powrót postaci przy okazji nadchodzącej części.

Portal Variety już od jakiegoś czasu zapowiadał także, iż po krótkotrwałej nieobecności protagonistki serii, Sidney Prescott, grająca ją Neve Campbell powróci przy okazji części VII. Aktorka zrezygnowała z gry w "Krzyku VI" z powodu ciągnącego się sporu o wynagrodzenie - zdaje się jednak, iż problem ten został już rozwiązany z producentami. Co interesujące jednak, Courteney Cox wciąż nie porozumiała się jeszcze z twórcami w sprawie swojej obecności w filmie. Nie jestem jeszcze oficjalnie podpisana - powiedziała Cox. Nie jestem, ale "Krzyk 7" powstanie. Oni przepisują ten scenariusz cały czas. To nie tak, iż nie wiem, co się dzieje - dodała.



Reżyserem części VII ma zostać Kevin Williamson, autor scenariusza do pierwszej części serii. Dla scenarzysty będzie to pierwszy test reżyserski od 25 lat, gdy na ekrany kin trafiła jego autorska czarna komedia "Jak wykończyć Panią T.?" z Helen Mirren i Katie Holmes w rolach głównych. Nie ma lepszego wyboru niż ten - skwitowała Cox. To będzie świetna zabawa.

Nie wiadomo wciąż, czy start okresu zdjęciowego dalej planowany jest na grudzień tego roku - od pojawiania się tej informacji kilka miesięcy temu wciąż nie ruszyły castingi do nowego filmu, a jedyną oficjalnie podpisaną aktorką pozostaje Neve Campbell. A casting ten będzie potrzebny - zarówno Jenna Ortega, jak i Melissa Barrera, na pewno nie pojawiają się w nadchodzącej produkcji. Jest to pokłosiem kontrowersyjnej sytuacji, gdy Barrera została odsunięta od serii z uwagi na swoje internetowe posty, potępiające postawę Izraela wobec Palestyny. Z uwagi na zwolnienie, Ortega solidarnie z koleżanką postanowiła zrezygnować ze swoich obecności w kolejnych częściach "Krzyku". Fani zastanawiają się więc, czy część VII będzie w całości podporządkowana starej, ikonicznej obsadzie, czy może twórcy spróbują zaangażować do filmu nową gwiazdę młodego pokolenia.

Zobacz zwiastun filmu "Krzyk VI"





Idź do oryginalnego materiału