Witam Was
Tak się składa, iż w czerwcu to już ostania zabawa w której zdeklarowałam swój udział. Tak się spieszę z tym czerwcem bo po pierwsze nie lubię nic zostawiać na ostatni mement, bo niestety życie jest nieprzewidywalne, a po drugie koniec czerwca i początek lipca mnie nie ma. Wiadomo wakacje to pewnie większość wyjeżdża na urlopy.
Przy okazji wycięcia tarczycy uszkodzili mi jedną ( lewą) strunę głosową, tak iż mówię ale chrypię. Nic to, śpiewać nie zamierzam, a z tym głosem no cóż będę więcej słuchać i pisać niż gadać. Ktoś mi kiedyś powiedział iż na tarczycę można umrzeć a na brak głosu ponoć jeszcze nikt nie umarł.
Dobra dosyć tego gadania, musicie mi wybaczyć bo pisanie to teraz jedyne co mi zostało, więc muszę się wygadać.
Tak na marginesie nie podobają mi się zmiany jakie nam zaproponował Blogger. (Póki co odkryłam 3 zmiany). Ale trudno nie pierwsze to i nie ostatnie jakoś się przyzwyczaję, ale jak by nie było odbiegłam od tematu.
U mnie znowu zakładka do książki , tym razem z Kubusiem Puchatkiem. Chyba nie ma na świecie dziecka, które by nie znało tej bajki i jej głównego bohatera.
Na koniec tradycyjnie wszystkie prace jakie powstały w tej zabawie.
I moja refleksja. Niby jest to zabawa w "Coś prostego" ale tak naprawdę to mamy wytyczne do każdego miesiąca. Trochę to sprawę ułatwia bo tak to każdy by wrzucał co popadnie, w końcu to co dla jednych jest proste , nie koniecznie takie musi być dla innych. Dla mnie np. zakładki to przysłowiowa "Bułka z masłem", a dla innych może to i jest trudne.
Pozdrawiam Was serdecznie i do zobaczenia w lipcu :-)