Córka wspomina Zbigniewa Wodeckiego. Zdradziła tajemnicę artysty. O tym mało kto wiedział

zycie.news 15 godzin temu
Zdjęcie: Zbigniew Wodecki/YT @Ryszard Kilarski


Jak przypomina „Super Express”, choć od śmierci Zbigniewa Wodeckiego minęło już kilka lat, pamięć o wielkim artyście jest przez cały czas żywa. Jego córka zdecydowała się opowiedzieć o szczegółach z życia Wodeckiego, o których jego sympatycy nie mieli wcześniej pojęcia. Poznajcie szczegóły.

Zbigniew Wodecki miał wielu fanów

Zbigniew Wodecki zaliczany jest do grona najwybitniejszych artystów polskiej sceny muzycznej, co wielokrotnie udowodnił. Jego wielkie przeboje, jak choćby „Zacznij od Bacha” nucą kolejne pokolenia Polaków.

Choć Wodecki zmarł w 2017 roku, pamięć o nim jest przez cały czas żywa, a wielbiciele jego talentu o nim nie zapominają. Katarzyna Wodecka-Stubbs, jego córka, przy okazji rocznicy urodzin Wodeckiego opowiedziała o ojcu kilka ciekawostek, które do tej pory nie ujrzały światła dziennego.

Okazuje się, iż Zbigniew Wodecki niemal nie potrafił żyć bez muzyki i występów. Jak się okazało, choćby na wakacje zabierał ze sobą skrzypce. Córka artysty zdradziła, iż w trakcie wakacyjnego pobytu w Chorwacji zrobił coś zaskakującego.

Tego o Wodeckim nie wiedział nikt

Jak byliśmy kiedyś na małej wysepce w Chorwacji z szeregiem znajomych, to ojciec brał skrzypce i jak mu naprawdę doskwierało, to wychodził na środek ryneczku maleńkiego z jedynym kościółkiem, wyciągał te skrzypce i zaczynał grać. Nikt go tam nie znał, nie wiedział, kim on jest. Wiadomo, iż było kółeczko, potem były brawa, a on mógł spokojnie kontynuować wakacje” – powiedziała Katarzyna Wodecka-Stubbs.

To jasno pokazuje, jak wielką pasją i miłością Zbigniewa Wodeckiego była muzyka. W rozmowie z prowadzącymi „Dzień dobry TVN” córka artysty powiedziała też kilka słów na temat relacji łączących ją z ojcem. „Został mi po nim dystans do życia, uśmiech, ironia, autoironia. Staram się być pogodna, tak jak on" – wyznała.

Idź do oryginalnego materiału