Córka Mandaryny o pierwszym spotkaniu z chłopakiem mamy. "Zrób mi tatuaż"

kobieta.gazeta.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Instagram/ marta.mandaryna


Mandaryna od jakiegoś czasu jest w związku z Adrianem Szlażewiczem. Mężczyzna ma bardzo dobre relacje z dziećmi tancerki. W programie "Ja wysiadam" Fabienne Wiśniewska zdradziła, jak wyglądało jej pierwsze spotkanie z nowym chłopakiem mamy.
Mandaryna na początku lat była u szczytu sławy, a o jej perypetiach rozpisywały się wszystkie media. - Żyłam w szklanej kuli, która była piękna, cekinowa i super się świeciła. Ale w pewnym momencie ona pękła - wyznała w jednym z wywiadów. W ostatnich latach skupia się na prowadzeniu szkoły tańca i swoich profili w mediach społecznościowych. Powróciła także do koncertowania. Poza tym jest w szczęśliwym związku. Jej partner, Adrian Szlażewicz, jest młodszy od niej o 10 lat. Jak zdradziła tancerka, jej wybranek zajmuje się oświetleniem na planach filmowych.

REKLAMA







Zobacz wideo Fabienne o pierwszym spotkaniem z chłopakiem mamy [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]



Fabienne zdradza, jak wyglądało pierwsze spotkanie z chłopakiem mamy
Nowy partner Mandaryny ma doskonałe relacje z jej pociechami. Fabienne Wiśniewska w programie "Ja wysiadam" zdradziła, jak wyglądało jej pierwsze spotkanie z chłopakiem mamy. - Przywiózł starą maszynkę do tatuaży i mówi: "Zrób mi tatuaż" - wspomina w rozmowie z Agnieszką Matracką. I jak dodaje, efektem tego spotkania są trzy dziwne ludziki na ramieniu partnera mamy. To był pierwszy raz, gdy wykonała komuś tatuaż.


Mandaryna o relacjach z byłym mężem: Dzieci nie muszą nas godzić
Fabienne jest córką Marty Wiśniewskiej i Michała Wiśniewskiego. Przed laty jej rodzice tworzyli jedną z najpopularniejszych par w polskim show-biznesie, a transmisję z ich ślubu śledziły setki tysięcy osób. Uroczystość odbyła się w lodowej kaplicy w Kirunie. Małżeństwo nie przetrwało jednak próby czasu. W 2006 roku Wiśniewscy wzięli rozwód. "Marta i ja nie jesteśmy razem… Największa porażka… moja porażka… w moim życiu… I tak będę Cię kochał..." - napisał wokalista na swojej stronie.



Przez długi czas po rozstaniu ich relacje nie należały do dobrych. Jednak w pewnym momencie uległy poprawie. - Dzieci nie muszą nas godzić. Udało nam się, mamy wspaniałe, mądre dzieci, z taką wrażliwością i inteligencją niesamowitą, które dużo rzeczy łagodzą. Jest naprawdę OK. Ostatnio spotkaliśmy się na jednej imprezie, ja ją prowadziłam, Michał grał koncert, więc było całkiem miło i zabawnie. My jesteśmy dwojgiem takich ludzi, co potrafią się na siebie boczyć i kłócić, ale potrafią też ze sobą rozmawiać. Czasem ten topór wisi w powietrzu, czasem jest chowany... - powiedziała Mandaryna w rozmowie z serwisem Pomponik.
Idź do oryginalnego materiału