
Billie Eilish potwierdziła swój coming out. W udzielonym wcześniej wywiadzie artystka wyjawiła, iż podobają się jej kobiety. Piosenkarka stwierdziła, iż myślała, iż to oczywiste i wyznała, iż nie jest fanką potrzeby publicznego coming outu. Po słowach o swojej orientacji artystka straciła aż 100 tysięcy obserwujących na Instagramie.
“Lubię chłopaków i dziewczyny”
W listopadzie Billie Eilish udzieliła wywiadu amerykańskiego magazynowi Variety, w którym otworzyła się w temacie swojej seksualności.
W wywiadzie mogliśmy przeczytać, iż artystce podobają się kobiety. Eilish stwierdziła, iż naprawdę kocha kobiety i naprawdę ją pociągają. Wspomniała jednak, iż w obecności kobiet czuje się onieśmielona przez ich piękno.
W sobotę podczas jednego z wydarzeń, w którym uczestniczyła Billie Eilish, jedna z reporterek Variety postanowiła dopytać artystkę o jej coming out poprzez udzielony magazynowi wywiad.
Eilish wyznała, iż nie planowała wywiadu jako coming out.
“Czy to nie jest oczywiste? Myślałam, iż wszyscy o tym wiedzieli” – odpowiedziała piosenkarka.
Artystka wyznała również, iż nie widzi potrzeby oficjalnego coming outu.
Po wydarzeniu Billie Eilish odniosła się do sytuacji z czerwonego dywanu na Instagramie.
W poście czytamy, iż Eilish lubi chłopaków i dziewczyny i woli aby media skupiły się na tematach, które są faktycznie ważne.
A tych wokół artystki jest faktycznie sporo. W ostatnim czasie Billie Eilish otrzymała nagrodę za piosenkę “What was I made for” z filmu Barbie. Amerykańska wokalistka otrzymała też nominacje do zbliżających się nagród Grammy w kilku kategoriach.
Homofobia w social mediach – utrata 100 tys obserwujących
“Kogo to obchodzi?” – pyta amerykańska wokalistka.
Niestety, jak się okazuje homofobia jest wciąż wszechobecnym zjawiskiem i dotyka również artystów. Świadczyć mogą o tym statystyki obserwujących konto piosenkarki na Instagramie.
Od 13 listopada, czyli dnia gdy ukazał się wywiad, w którym Billie Eilish po raz pierwszy otwarcie przyznaje, iż podobają się jej kobiety, wokalistka straciła 100 tysięcy obserwujących na Instagramie.
Tak wynika z danych platformy Social Blade zajmującej się statystykami social mediów.
Z tych 100 tysięcy, aż 45 tysięcy to obserwujący utraceni od 2 grudnia, kiedy artystka potwierdziła, iż jej słowa w udzielonym wywiadzie mogą faktycznie być traktowane jako coming out.
Pozostaje mieć nadzieję, iż prawdziwi fani artystki skupią się na tym co dla niej naprawdę ważne, czyli na jej twórczości.