W niedzielę wieczorem, Colina Farrella zdobył Złoty Glob dla aktora w miniserialu lub filmie telewizyjnym za rolę złoczyńcy z komiksu DC, Pingwina, w filmie Max Pingwin.
I na koniec, czy istnieje szybsza droga do chwały w okresie nagród niż bardzo poważne podejście do złoczyńcy DC? W chwili obecnej nie.
Farrell dołączył do małej, ale znaczącej grupy aktorów, którzy otrzymali statuetki za pracę w filmach komiksowych. Rola Heatha Ledgera w roli Jokera w filmie Christophera Nolana z 2008 roku Mroczny Rycerz w pewnym sensie przełamało tamę, nadając prestiż temu, co do tej pory było postrzegane jako płatny występ polegający na przebieraniu się w studyjnych hitach kinowych. Ledger został pośmiertnie odebrany Złotym Globem i Oscarem za rolę w filmie. Jedenaście lat później Joaquin Phoenix otrzymał za swoją pracę tę samą nagrodę i dwie nagrody, co „Joker” w filmie Żartowniś. (Wygląda na to, iż Phoenix nie powrócił do rozmów o Oscarach w 2024 roku Joker: Folie à Deux — zupełnie odwrotnie!)
Jak przez lata prognostycy Oscarów zauważyli, zwycięstwa DC otworzyły czterokwadrantowemu biznesowi Marvela drzwi do dyskusji o nagrodach. Czarna Pantera ostatecznie przyniosła studiu nominację do nagrody dla najlepszego filmu 2019 r. (i zwycięstwo dla projektantki kostiumów Ruth E. Carter), a Angela Bassett zdobyła pierwszą nominację aktorską Marvela w kategorii Aktorka drugoplanowa za Czarna Pantera: Wakanda na zawsze. To tak blisko, jak studio zbliżyło się do nagród i chwały w oparciu o aktualne plany epickiego crossoverabyć może najbliżej, jak to możliwe w dającej się przewidzieć przyszłości. O wiele łatwiej jest pozwolić Robertowi Downeyowi Jr. idź i wygraj Oscara na film Nolana, niż finansowanie kampanii nagród dla Doktora Dooma.
Jeśli chodzi o sukces kinowy, Marvel i DC wydają się być od siebie bardzo odległe. MCU pozostaje na ścieżce pojedynczej ciągłości, którą po raz pierwszy przebył producent Kevin Feige w 2008 roku Iron Manpodczas gdy strategia DC doprowadziła do upadku jednego wszechświata (tak długo, Snyderverse), w jego miejsce pojawi się kolejne okienko (witaj, Gunniwersum), a rozproszone jednorazowe akcje kończą się sukcesem (brawo dla ciebie… Reevesverse?). Biznes Marvela jest spójny – może z pewnym błędem? — i jasne jest, iż DC goni za tym sukcesem.
Jednak James Gunn z DC powiedział, iż chce, aby studio było na tyle zwinne, aby móc podążać w wielu kierunkach. Filmy będą wyświetlane w sposób ciągły, pierwszy ze swoim Nadczłowiek tego lata oraz „Inne światy” projekty takie jak Batman i filmy o Jokerze. Mamy nadzieję, iż twórcy filmowi będą mogli opowiadać ekscytujące, dramatyczne historie w ramach DC – ale bez stylu house i wymagania ciągłości. W ten sposób podąża za tym, co faktycznie sprawdziło się w DC w przeszłości, i na dodatek zdobył nagrody.
Kto będzie przez cały czas udowadniał teorię, iż złoczyńcy DC mają sok z nagród? Gene Hackman zdobył nagrodę BAFTA za rolę klauna Lexa Luthora w filmie z 1978 r. Nadczłowiekwięc jest mnóstwo powodów do myślenia NosferatuNicholas Hoult, grany przez Gunna, mógł wściekać się i zdobywać uznanie krytyków jako wersja tej postaci Gunna. Chociaż „Zagadka” Paula Dano został zlekceważony Batman, ostatnio opóźniony Część II Batmana mógłby zaoferować nowemu aktorowi mięsistą rolę, która pojawia się na Oscarach. A może biletem jest właśnie zapowiedziany, pełen horroru film Mike’a Flanagana o Clayface’u – tradycyjnie głupim złoczyńcą jest porywający aktor z listy B wyjść po zemstę. Akademia uwielbia film o filmach.
Glob nie jest ostatnią nagrodą, jaką Farrell mógłby zdobyć za rolę Pingwina; serial kwalifikuje się do tegorocznej nagrody Emmy, gdzie aktor może po raz kolejny wygrać i przypomnieć ludziom, iż pieniądze Marvela to nie wszystko.