Podczas koncertu zespołu Coldplay w Gillette Stadium w Foxborough (Massachusetts, USA) doszło do niecodziennej sytuacji. Tzw. „kiss cam” uchwycił Andy’ego Byrona – CEO amerykańskiej firmy technologicznej Astronomer – oraz Kristin Cabot, szefową HR tej samej firmy. Para została pokazana na ekranie w momencie, gdy byli objęci, ale na widok swojej twarzy na jumbotronie natychmiast się odsunęli i próbowali się ukryć. Wideo z tej sceny błyskawicznie stało się viralem w sieci, wywołując lawinę komentarzy i podejrzeń o romans między pracownikami wysokiego szczebla firmy Astronomer.
Reakcje na scenie i w internecie
Na wydarzenie zareagował sam Chris Martin – wokalista zespołu Coldplay, który skomentował sytuację ze sceny: „Albo mają romans, albo są nieśmiali.” Komentarz frontmana tylko dolał oliwy do ognia, napędzając lawinę spekulacji w sieci.
Wideo z „kiss cam” rozprzestrzeniło się z zawrotną prędkością w mediach społecznościowych. Internauci analizowali zachowanie bohaterów nagrania klatka po klatce, próbując wyczytać z ich reakcji potwierdzenie dla krążących podejrzeń.
Życie prywatne w cieniu skandalu
Andy Byron pełni funkcję CEO firmy Astronomer od lipca 2023 roku. Kristin Cabot dołączyła do firmy jako Chief People Officer w listopadzie 2024 roku. Obie osoby, uwikłane w medialną burzę, nie odniosły się publicznie do incydentu.
Sprawa zyskała dodatkowy wymiar, gdy w mediach społecznościowych pojawiły się zmiany w profilu żony Andy’ego Byrona – Megan Kerrigan Byron. Najpierw usunęła nazwisko męża ze swojego konta na Facebooku, a niedługo potem całkowicie dezaktywowała swój profil.
Reakcja żony CEO
Zachowanie Megan Kerrigan Byron wzbudziło wiele domysłów. Internauci gwałtownie zauważyli, iż kobieta zareagowała na incydent z koncertu nie tylko zmianą danych osobowych, ale także całkowitym zniknięciem z sieci. Jej decyzja została odebrana jako nieformalny komentarz wobec wydarzenia, które obiegło sieć.
Jak dotąd nie pojawiły się żadne oficjalne oświadczenia ze strony Megan Kerrigan Byron, co tylko podsyca medialne spekulacje i emocje towarzyszące tej historii.
Czy Andy Byron odpowiedział na skandal Coldplay?
Incydent z Coldplay stał się tak popularny, iż później w sieci pojawiło się "oświadczenie" samego Byrona. Jednak, jak informuje "graziadaily.co.uk" rzecznik "Astronomera" podobno poinformował, iż oświadczenie było fałszywe.
"Fałszywe oświadczenie" brzmiało następująco:
Co się okazuje, oświadczenie było prawdopodobnie wyłącznie żartem anonimowego nadawcy, który podszył się pod mężczyznę z nagrania. Byron i Cabot jeszcze nie skomentowali skandalu.
Zobacz także: Uwielbiany zespół przechodzi na emeryturę. Wiadomo kiedy ostatnia płyta

Oa-wcY?si=bgg1U0f3YQFXhtIQ" width="1000" height="">