Czy Marina wysłała piosenkę na Eurowizję 2023? O jej kandydaturze było głośno kilka tygodni temu. Udało nam się dotrzeć do osób będących blisko preselekcji i samej wokalistki.
Już w maju reprezentanci 37 państw spotkają się na jednej scenie, by zawalczyć o eurowizyjne trofeum. Wśród kandydatów ponownie pojawi się artysta z Polski. Jednymi z nielicznych gwiazd, które potwierdziły swój udział w lokalnych eliminacjach są Ramona Rey i Maja Hyży. Wiadomo też, iż o występ w Liverpoolu walczą Daria Marx i Kuba Szmajkowski.
Kilka miesięcy temu w mediach gruchnęła wiadomość o udziale Mariny. Piosenkarka miała być zainteresowana wysłaniem piosenki do eliminacji, a fakt ten uwiarygodniła jej ścisła w ostatnich tygodniach kooperacja z TVP. Gwiazda w trakcie Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w Katarze odwiedziła studio Pytania na śniadanie i wraz z mężem, Wojciechem Szczęsnym, udzieliła wywiadu w programie Alarm!. Potem wystąpiła na sylwestrze w Zakopanem.
Show Mariny, która zaśpiewała m.in. swój mundialowy przebój This is the moment, zostało ocenione jako bardzo dobre, a fani Eurowizji jeszcze bardziej ucieszyli się, iż to właśnie Łuczenko-Szczęsna jest mocną, niemal pewną kandydatką do reprezentowania Polski.
Teraz okazuje się, iż udział Mariny w preselekcjach wcale nie jest taki pewny.
Eurowizja 2023: Czy Marina się zgłosiła?
Jak udało się ustalić Jastrząb Post, wśród artystów, którzy wysłali zgłoszenie do krajowych eliminacji nie ma Mariny. Piosenkarka jak dotąd nie zdecydowała się przesłać utworu, z którym mogłaby wywalczyć dla swojej ojczyzny historyczne zwycięstwo.
Zainteresowanie nie jest duże, ale jest kilka ciekawych propozycji. Wśród nadesłanych zgłoszeń nie brakuje debiutantów, obcokrajowców i wokalistów dobrze znanych polskiej publiczności. Ale czy jest Marina? Z tego co wiem, nie ma, a szkoda, bo ma ogromne możliwości. Może nagrać teledysk z udziałem męża, a to zapewniłoby jej gigantyczną promocję, skoro choćby Black Eyed Peas fotografowali się z nią w sylwestra – mówi nam osoba związana z konkursem.
Z kolei znajoma z otoczenia piosenkarki dodaje:
Marina ucieszyła się ze współpracy z TVP i rozważała start w preselekcjach do Eurowizji, ale najwyraźniej plany się zmieniły. Być może pochłonęły ją inne, ważniejsze projekty. Nie jest tajemnicą, iż chce zacząć budowę domu na Podhalu. Wspominała też, iż ostatnio mocno walczyła o powrót do zdrowia – mówi nasza informatorka.
Nieco innego zdania jest osoba z teamu współpracującego z gwiazdą:
Marina nie planuje zgłaszać się na Eurowizję. Raczej nie sądzę, żeby była tym zainteresowana – skwitowała temat.
Taka decyzja z pewnością złamie serca fanów, ale przecież jeszcze nie wszystko stracone. Etap zgłoszeń kandydatur do preselekcji wciąż trwa. TVP wydłużyła czas na wysyłanie utworów do 10 lutego. Listę finalistów poznamy pięć dni później. Gdyby zabrało na niej Mariny, to na uwagę zasługuje jeszcze jeden fakt – organizatorzy zastrzegli sobie prawo do przyznania jednej tzw. dzikiej karty, która gwarantuje automatyczny udział w eliminacjach.
Tak szanse Mariny na Eurowizji oceniły Edyta Górniak i Natasza Urbańska:
