Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz przez długi czas byli uważani za faworytów do zwycięstwa w 17. edycji "Tańca z gwiazdami". Okazało się jednak, iż w siódmym odcinku 26 października para pożegnała się z programem. Zakochani najwyraźniej nie spodziewali się takiego werdyktu i po jego ogłoszeniu czym prędzej opuścili studio. Tancerka i aktor odwołali też swój udział w jednym z programów Polsatu. Wiele osób zaczęło się więc zastanawiać, czy z tego względu zdecydują się na powrót do programu w finałowym odcinku "Tańca z gwiazdami".
REKLAMA
Zobacz wideo Hakiel podsumował "TzG". Czy czułość Kaczorowskiej i Rogacewicza była przesadą?
"Taniec z gwiazdami". Tomasz wygoda komentuje plotki na temat Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza
Na Agnieszkę Kaczorowską i Marcina Rogacewicza spadła fala krytyki, po tym jak para zachowała się po odpadnięciu z "Tańca z gwiazdami". Od jakiegoś czasu zaczęto też spekulować, iż zakochani nie zatańczą w finałowym odcinku, w którym tradycyjnie pojawiają się wszyscy uczestnicy. O komentarz w sprawie został poproszony Tomasz Wygoda. Juror przyznał, iż ma nadzieję, iż tancerz i aktorka wystąpią w finale.
Ja nie mam takich informacji i mam nadzieję, iż im się nic nie stało zdrowotnie lub iż nie ma tam jakiejś katastrofy życiowej, która mogłaby taką nieobecność usprawiedliwić
- powiedział w rozmowie z "Super Expressem". - Więc jeżeli nie ma takich zapowiedzi, to nie będę się na ten temat wypowiadać, bo ona była tutaj z Marcinem. Tańczyli bardzo długo i bardzo ładnie, pięknie. Mają swoich wielbicieli. Mam nadzieję, iż tak jak wszyscy będą do końca - wiernie, uczciwie i sprawiedliwie - dodał.
Tomasz Karolak o szczerze "klątwie". "To nie jest z wyrachowania"
W 17.edycji "Tańca z gwiazdami" wiele mówiło się o "klątwie Karolaka". Miała ona polegać na tym, ze każda para, na którą polecał głosować aktor, nagle żegnała się z programem. Fatum miało dotyczyć także Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza. W "halo tu polsat" Tomasz Karolak odniósł się do tematu. - Podszedłem do nich choćby po ich wykonie i mówię, "kurczę, Marcin, ja uważam, żebyście zatańczyli pięknie i po prostu ja jestem za wami, prawda? No i niestety poprosiłem, żeby oddać na nich głosy i klątwa Karolaka... Ale to wszystko jest serca, to nie jest z wyrachowania - tłumaczył.





