Niewiele do tej pory wiadomo o przyszłym serialu na motywach cyklu „Mroczna Wieża” – na wagę złota jest więc każdy skrawek zakulisowych wieści. Swoją opinią o projekcie podzielił się właśnie sam Stephen King.
Mike Flanagan („Nocna msza”) od paru lat przymierza się do stworzenia dla platformy Prime Video serialu na motywach słynnego wieloksiągu „Mroczna Wieża”, którego autorem jest Stephen King. Choć wieści o projekcie było do tej pory jak na lekarstwo, sam pisarz co nieco już wie – i ma pewne przemyślenia.
Mroczna Wieża – Stephen King zachwycony serialem
Opus magnum Kinga nie miało do tej pory zbyt wiele szczęścia na ekranie – przed prawie dekadą do kin trafił tylko fatalnie przyjęty film z Matthew McConaugheyem i Idrisem Elbą. Nowy serial szykowany przez Flanagana ma być projektem, który odda ducha serii o rewolwerowcu Rolandzie z Gilead – reakcja, którą właśnie podzielił się Stephen King, robi spory apetyt.
— Widziałem scenariusze i prezentacje, i [Mike Flanagan] zaczyna tam, gdzie powinien zacząć. Brzmi to perfekcyjnie. Po prostu perfekcyjnie – opowiadał pisarz w audycji The Kingcast (za Screen Rantem).
Choć na chwilę obecną uznanie Kinga i okazjonalne zapewnienia Flanagana co do wierności wobec materiału źródłowego to wszystko, czym dysponujemy, zdradzono już, iż Prime Video ma bardzo ambitne plany względem „Mrocznej Wieży”. Platforma chce podobno przenieść na ekran każdą z książek wchodzących w skład cyklu Kinga, co oznacza, iż możemy spodziewać się choćby ośmiu sezonów.
Nim do tego dojdzie, fani cyklu fantasy Kinga będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Przypomnijmy, iż Mike Flanagan pracuje nad „Carrie”, innym serialowym projektem w świecie pisarza z Maine. Reżysera zatrudniono też do stworzenia nowej kontynuacji filmu „Egzorcysta”, która odratuje wizerunek serii po nieudanym reboocie z 2023 roku.