Co trzy dni zamyka się jedna księgarnia. "Ludzie przychodzą, aby sfotografować okładkę i kupić w sieci"
Zdjęcie: / Shutterstock
Księgarnie kameralne, niezależne punkty sprzedaży książek, promocji czytelnictwa i budowy lokalnych wspólnot, muszą walczyć o przetrwanie na wciąż nieuregulowanym rynku książki. Nie mogą konkurować ceną z internetem, mają jednak pomysły na działanie i misję, której sieci handlowe nie zrealizują.