Jensen kontra Illuminati, czyli doskonały plan na epickie zakończenie
Według Cecere’a, sequel miał pokazać, jak Jensen kontynuuje swoją walkę z tajemniczą organizacją Illuminati. Chociaż nie miał jej całkowicie pokonać, jego działania miały poważnie zachwiać jej strukturami.
Najciekawszym elementem historii miało być to, iż poczynania Jensena miały bezpośrednio wpłynąć na wzrost potęgi Boba Page’a - antagonisty znanego z pierwszego Deus Exa. Gra miała więc zgrabnie połączyć wątki dwóch odsłon, budując pomost narracyjny pomiędzy wydarzeniami Mankind Divided a światem z 2052 roku.
Gra miała eksplorować tematy moralnych dylematów, politycznej manipulacji i ludzkiej tożsamości w coraz bardziej zmechanizowanym świecie. Wizja Cecere’a miała być nie tylko zakończeniem historii Adama Jensena, ale także początkiem nowej ery dla całej serii. Zamiast tego, fani zostali z niedokończoną opowieścią i pytaniami o przyszłość tego cyberpunkowego uniwersum.Reklama
Dlaczego kontynuacja Deus Exa nie powstała?
Mark Cecere, który przez 10 lat pracował w Eidos-Montreal jako scenarzysta, opuścił firmę w 2018 roku. Jak przyznaje, próbował wrócić do projektu, by pomóc w zakończeniu historii Jensena, ale losy studia potoczyły się inaczej.
Wszystko zmieniło się po przejęciu Eidos-Montreal przez Embracer Group. W wyniku restrukturyzacji kanadyjskie studio straciło aż 97 pracowników, co ostatecznie doprowadziło do anulowania nowej gry z serii Deus Ex.
Czy Deus Ex jeszcze powróci?
Pomimo anulowania projektu, w sercach graczy przez cały czas tli się nadzieja. Seria Deus Ex, dzięki unikalnemu połączeniu fabuły, rozgrywki i cyberpunkowej wizji, zyskała status kultowej. Świat zmechanizowanych ludzi, korporacyjnych manipulacji i walki o wolność wciąż ma ogromny potencjał.
Może jeszcze kiedyś uda się powrócić do tego świata, a historia Jensena doczeka się godnego zakończenia. Na razie pozostaje nam tylko wyobrażać sobie, jak mogła wyglądać ta wielka, niewykorzystana opowieść.