Co oznaczają ostatnie słowa Kendalla z 8. odcinka "Sukcesji"? Dlaczego są one takie ważne? I kim jest Fikret?

serialowa.pl 1 rok temu

8. odcinek 4. sezonu „Sukcesji” zakończył się zagadkowym stwierdzeniem Kendalla. O co chodziło w jego wypowiedzi? I do kogo te słowa skierował? Uwaga na spoilery z odcinka „America Decides”.

8. odcinek finałowego sezonu „Sukcesji” pt. „America Decides” był pełny napięcia. Jednak pomiędzy Shiv (Sarah Snook) i Romanem (Kieran Culkin), którzy regularnie się ze sobą ścierali i próbowali wywalczyć swoje racje, znajdował się zaskakująco cichy Kendall (Jeremy Strong). Pomimo iż w końcu decyduje się on poprzeć propozycję Romana, na samym końcu widać, iż nie jest zachwycony tym, jak potoczyły się sprawy, i usprawiedliwia to zagadkowym zdaniem. Co miał na myśli?

Sukcesja sezon 4 – co znaczy tekst Kena z 8. odcinka?

Znaczące w tym odcinku jest to, iż Kendall wcale nie chciał, żeby Mencken (Justin Kirk) faktycznie wygrał wybory. Ken doskonale zna poglądy w tej chwili już prezydenta elekta na temat kwestii rasowych, co więcej już podczas kampanii wyborczej sytuacja polityczna w kraju miała wpływ na jego adoptowaną córkę, która była zaczepiana, a choćby popchnięta przez zwolenników Menckena. Na końcu odcinka słyszymy, jak Ken wypowiada do Fikreta – swojego wieloletniego szofera – słowa podsumowujące ostateczną decyzję, by poprzeć Menckena.

— Wiesz, Fikret, niektórzy nie potrafią się dogadać.

„Sukcesja” (Fot. HBO)

Jego słowa bynajmniej nie odnoszą się do kłótni rodzeństwa, a do decyzji biznesowo-politycznych, które sam musiał podjąć, decydując, iż ważniejsze dla niego jest zablokowanie sprzedaży Waystar Royco niż dobro własnego kraju.

Tym jednym zdaniem Ken skomentował przede wszystkim rozmowy z poprzedniego odcinka pt. „Tailgate Party”, gdzie próbował wynegocjować z Nate’em Sofrellim (Ashley Zuckerman) wsparcie od kandydata na prezydenta Daniela Jimeneza (Elliot Villar) w zablokowaniu umowy między Waystar a GoJo. Jednak działania Kendalla były nieskuteczne, a podczas wieczoru wyborczego przy okazji wyszło na jaw, iż Shiv w tajemnicy robi wszystko, by jednak umowa sprzedaży doszła do skutku.

Kendall postawił więc na Menckena, który otwarcie obiecał Romanowi, iż w zamian za wsparcie ATN zrobi wszystko, by zablokować sprzedaż Waystar Royco. Co interesujące Mencken, kiedy pojawił się w „Sukcesji”, początkowo wcale nie myślał o wygranej, sam w nią nie wierzył. Powiedział przecież Romanowi, iż myślą o tym, jak w mediach obrócić przegraną w sukces i liczy, iż ATN mu w tym pomoże.

Wątek z byłą żoną Kendalla, Ravą (Natalie Gold) i jego córką, Sophie (Swayam Bhatia) miał na celu skonfrontowanie Kendalla z decyzją, czy powinien był postawić na pierwszym miejscu interesy rodziny czy cele biznesowe. Tym bardziej iż Sophie już jest ofiarą ataków rasistowskich, a zwycięstwo kandydata sympatyzującego z faszystami nie zwiększy jej bezpieczeństwa w przyszłości.

Ale choć Kendall ciągle zapewnia, iż wszystko, co robi, robi dla dobra Sophie, w rzeczywistości ma z góry ustalone priorytety, jest skoncentrowany na sobie. I chce udowodnić, iż Logan (Brian Cox) mylił się, gdy w 2. sezonie powiedział mu, iż ten „nie jest zabójcą”. Kenadall uważa, iż nim jest i właśnie „się dogadał”.

A co wydarzy się dalej? Zobaczcie zwiastun 9. odcinka 4. sezonu „Sukcesji”, w którym odbędzie się wystawny pogrzeb Logana Roya, a Romanowi będzie wydawało się, iż jest świetną nową wersją swojego ojca.

Sukcesja sezon 4 – kolejny odcinek w poniedziałek na HBO i HBO Max

Idź do oryginalnego materiału