Co naprawdę oznacza, gdy ktoś cię porzuca, usuwa z listy znajomych lub blokuje

przytulnosc.pl 1 tydzień temu

W głębi serca każdy z nas pragnie bliskości. choćby najbardziej skryty introwertyk odczuwa potrzebę bycia zauważonym, akceptowanym, docenionym. Szukamy relacji – w realnym życiu i w mediach społecznościowych – choć często nasze własne zachowania te więzi niszczą.

Wirtualny świat kusi anonimowością: liczba „lajków” czy obserwujących zdaje się mówić: „Jesteś ważny!”. Aby chronić swój komfort, blokujemy czy usuwamy znajomych, którzy nie podzielają naszych poglądów, znikając z ich życia niczym duch i wierząc, iż to najprostszy sposób, by uniknąć konfrontacji.

Gdy dostęp zostaje zamknięty…

Kiedy jednak to my stajemy po drugiej stronie – dowiadujemy się, iż ktoś nas zablokował lub usunął – odczuwamy ból porzucenia. Pojawia się poczucie upokorzenia: co się stało? Czy to moja wina? Czy jestem niewystarczająco ciekawy, zabawny czy życzliwy?

Zanim jednak zaczniemy obwiniać siebie, warto zrozumieć, co naprawdę kryje się za cyfrowym odcięciem:

  1. To nie zawsze moja wina.
    Ludzie podejmują decyzje kierując się własnymi potrzebami i granicami. Ktoś może włączyć filtr na negatywne komentarze, pragnąć mniej chaosu na feedzie albo zwyczajnie zacząć nowe życie online. Nie jest to ocena twojej wartości – to wyraz czyjegoś komfortu.

  2. Relacje mają swój termin ważności.
    Każde przyjaźń czy związek można porównać do mentalnej umowy: nasze dusze zgadzają się wspierać wzajemnie przez jakiś czas. Niektóre zobowiązania realizowane są wiele lat, inne – miesiące. jeżeli ktoś odchodzi, być może „wasz” rozdział po prostu się zakończył.

  3. To może być dla ciebie ratunek.
    Kiedy znajomy znika z twojego życia, często ratuje cię przed kolejnym rozczarowaniem czy stresem. Zerwanie kontaktu z osobą, która wnosi więcej negatywnej energii niż dobra, może być błogosławieństwem.

  4. Otwiera się przestrzeń na nowe doświadczenia.
    Znając lepiej siebie po zakończeniu związku czy przyjaźni, stajemy się mądrzejsi. Uczymy się stawiać granice, rozpoznawać własne potrzeby i unikać błędów z przeszłości. Dzięki temu kolejne relacje będą silniejsze i zdrowsze.

  5. Przyszłość niesie coś lepszego.
    Każde zakończenie otwiera drzwi do czegoś nowego – bardziej dopasowanego do twojej osobowości i etapów życia. Przyjaźni, które przetrwają próbę czasu, będą oparte na wzajemnym szacunku, a nie na wymuszonej obecności na liście znajomych.

  6. Masz wolność kreowania swojej rzeczywistości.
    Bez zbędnych kontaktów zyskujesz czas i energię, by otoczyć się tymi, którzy naprawdę chcą być w twoim życiu. To szansa, by zadbać o własne pasje, cele i rozwój – niezależnie od tego, co pojawia się na ekranie telefona.

Jak poradzić sobie z odrzuceniem?

  • Przyjmij emocje. Pozwól sobie na smutek i rozczarowanie, ale nie zatrzymuj się w nich na zbyt długo.

  • Przeformułuj myśli. Zamiast „Co ze mną nie tak?”, powiedz sobie: „To koniec pewnego etapu, a przede mną nowe możliwości”.

  • Doceniaj to, co trwa. Zwróć uwagę na relacje, które dają ci euforia i wsparcie. Pielęgnuj je.

  • Nie oceniaj się według licznika znajomych. Twoja wartość nie rośnie ani nie maleje wraz z liczbą obserwujących.

Świętuj swój rozwój

Zamiast rozpaczać nad jednym „blokiem”, ciesz się tysiącem innych powodów do radości: głosem przyjaciół, dobrą książką, pasjonującym projektem czy zwykłym spacerem. Każde wyzwanie to lekcja, a każdy koniec – początek czegoś nowego. Ty decydujesz, kogo zabrać w tę podróż.

Idź do oryginalnego materiału