Barbara Sienkiewicz została okrzyknięta "najstarszą matką w Polsce". 69-latka, która zdecydowała się na dojrzałe macierzyństwo, 7 czerwca 2024 osierociła dziewięcioletnie bliźnięta - Piotrusia i Anię. Aktorka samodzielnie wychowywała dzieci. Po śmierci matki nie znaleziono żadnych krewnych, którzy mogliby się nimi zająć, więc policja zawiozła je do jednej z warszawskich placówek interwencyjno-wychowawczych, a stamtąd do rodziny zastępczej. Choć zmarła aktorka, zapisała w testamencie, kto ma zająć się jej dziećmi, sprawy formalne ciągną się już kilka miesięcy. 11 października sąd ustanowił opiekuna prawnego dla bliźniaków, jedna do opieki nad bliźniętami zgłosiło się też kilka rodzin. O ich dalszych losach zdecyduje sąd rodzinny.
REKLAMA
Wiedziała, iż zdrowie jej szwankuje, była wycieńczona po chorobie mamy i to przyczyniło się do tego, iż sama zaczęła chorować
- zdradziła w rozmowie z "Faktem" agentka aktorki, dodając, iż artystka miała całe grono osób, które były gotowe jej pomóc. Teraz posłanka Lewicy Wanda Nowicka, która dobrze znała zmarłą, powiedziała, iż realizowane są starania o to, żeby bliźniakom zapewnić jak najlepszą opiekę.
Zobacz wideo Agnieszka Sienkiewicz adoptowała dzieci na odległość. "Co miesiąc przelewam im pieniądze"
Wanda Nowicka o sytuacji osieroconych dzieci "najstarszej matki w Polsce". "Musimy czekać"
Wanda Nowicka w poniedziałkowym programie "Fakt Live" zapewniła, iż w święta Ania i Piotruś będą otoczeni szczególną opieką i wspaniałymi ludźmi, którzy zapewnią im odpowiednie wsparcie.
Mogę powiedzieć tyle, iż dzieci mają się bardzo dobrze. Są pod bardzo dobrą opieką. Sprawy formalne się toczą, ale jak wiadomo, sądy nie są rychliwe z różnych powodów. Musimy czekać, ale dzieci są zaopiekowane i mają się dobrze
- powiedziała aktorka.
Zobacz: Rodzicielstwo pandy przygotuje twoje dziecko do wejścia w dorosłość. Rodzic musi pamiętać o jednym
Barbara Sienkiewicz została mamą w wieku 60 lat
Barbara Sienkiewicz nie raz wspominała w wywiadach, iż marzyła, aby zostać matką, a swoje dzieci kochała na życie. "Pierwszy moment, kiedy zapragnęłam być mamą, pojawił się podczas rozmowy z moim lekarzem, który powiedział: 'Pani ma młody wiek biologiczny'. Zdziwiłam się. I to na tyle mocno zostało w mojej psychice, iż wiedziałam i czułam, iż mam jeszcze czas. Czułam w 100 proc., iż dam radę. Gdybym tego nie czuła, to na pewno bym nie realizowała do końca swojej decyzji i chęci. I tak się stało. Wbrew wiedzy niektórych lekarzy ginekologów" - mówiła w rozmowie z "Wieczornym Expressem".