Co dwie tożsamości, to nie jedna?

filmweb.pl 3 miesięcy temu
Kapitan widzi duchy zmarłych. Kapitan widzi swą zamgloną przeszłość. Kapitan widzi brzemię własnych win… Niełatwe jest życie podwójnego agenta, bo wszystko widzi się podwójnie. Ludzie, miejsca i zdarzenia zawsze się dzielą: na wrogów i przyjaciół, bezpieczne i nieznane tereny, zwyczajne i podejrzane sytuacje. Mózg może eksplodować od ciągłych kalkulacji i analiz. Co powinienem powiedzieć, a czego nie? Z kim wolno się trzymać, a kogo unikać? Gdzie zachowywać się swobodnie, a gdzie pilnować każdego gestu? W oczach tytułowego "Sympatyka" czają się lęk i niepewność. Pół-Wietnamczyk, pół-Francuz już jako mały chłopiec dopytuje o swój status. "Jesteś wszystkim podwójnie" – zapewnia kochająca matka. Czy hybrydyczna tożsamość pomaga? Z pewnością bywa problemem, gdy mieszka się w niespokojnym Wietnamie. Kraj ledwie uwolnił się od francuskiego kolonializmu, a zaraz stał się areną krwawych walk komunistycznej północy i proamerykańskiego południa. Pośrodku tego chaosu znajdujemy Kapitana, który uosabia etniczne, kulturowe i polityczne podziały.

Robert Downey Jr.
  • HBO
  • Hopper Stone


Serial Parka Chan-wooka i Dona McKellara został oparty na bestsellerowej książce Viet Thanh Nguyena, uhonorowanej Pulitzerem w 2016 roku. Kluczem narracyjnym powieści i jej telewizyjnej adaptacji są zeznania Kapitana spisywane mozolnie w obozie reedukacji. Wiemy, iż szpieg trafił do celi i powoli będziemy odkrywać dlaczego. Akcja nagina zresztą chronologię nieustannie, cofając się, mieszając kolejność epizodów i oddając rozczłonkowaną naturę wspomnień. Tytułowy mężczyzna wylatuje z Sajgonu ostatnim samolotem, tuż przed końcem wojny. Na pokładzie są choćby jego najlepszy przyjaciel Bon i Generał – ważna figura w południowowietnamskiej armii. Cel? Infiltracja wojskowego w Los Angeles, gdzie bohater spędzi trochę czasu. Obca ziemia skrywa jednak szereg zagrożeń m.in. wścibskie oko Claude'a, doświadczonego agenta CIA.

Hoa Xuande
  • HBO
  • Hopper Stone

"Sympatyk" nie jest typowym dramatem szpiegowskim, tak jak nie była nim "Mała doboszka", którą Park realizował dla BBC. Pełno tu cytatów i samoświadomej gry z konwencją, płynnych przejść z realizmu w fantazję, groteskowych i satyrycznych akcentów. Nie ma za to eksplozji brutalności i centralnego motywu zemsty, czyli znaków rozpoznawczych Koreańczyka. "It's Not South Korea, it's HBO" – parafrazując słynne hasło. W odcinkach, które reżyseruje Park, czuć większą inwencję formalną i niezwykłą dbałość o detal. Trudno jednak sądzić, iż azjatycki mistrz dostał pełnię swobody i przeniósł na ekran całą serię szalonych pomysłów. Serial raczej dopasowuje się do (i tak wysokich) standardów stacji, momentami odsłaniając mniej zgrane karty.

Ciekawym zabiegiem okazuje się zderzenie Hoa Xuande, nieopatrzonego aktora w roli głównej, z Robertem Downeyem Jr. wcielającym się w aż cztery postacie. Australijczyk wietnamskiego pochodzenia chodzi wiecznie spięty i czujny, chowa emocje i portretuje Kapitana minimalistycznymi środkami. Amerykański gwiazdor balansuje na granicy kabaretu i powagi, strojąc miny i posługując się nadekspresją. jeżeli ktoś nie polubił go w "Oppenheimerze", tym razem też będzie miał wątpliwości. Członek CIA, profesor, kongresmen i filmowiec, których gra laureat Oscara, to warianty tej samej postawy wobec Wietnamu i Azji. Orientalizację, rasizm i polityczny cynizm da się odróżnić, ale łączy je kolonizatorska mentalność. W kontrze do zachodniej imperialnej wizji staje Kapitan – doskonale wykształcony, biegle władający angielskim i wyczulony na dyskryminację. Kiedy kłóci się z wpływowymi osobami, odsłania ich hipokryzję i dwuznaczną moralność. Sam nie jest święty, ale toczy przecież zupełnie inną walkę, kieruje się jakimiś ideałami. Gorzej, iż przymus ukrywania się zepchnie go na drogę zbrodni.

Hoa Xuande, Robert Downey Jr.
  • HBO
  • Hopper Stone

"Sympatyk" mówi bowiem o rozdwojeniu między światami, ale i powinnościami. Czy dobro zawodowej misji waży więcej niż cudze życie? Czy bycie zdemaskowanym jest straszniejsze od bycia martwym? Czy miłosna relacja z kobietą nie zaciemnia umysłu agenta? Kapitan wydaje się człowiekiem ulepionym ze skrajności, stale poddającym się autorefleksji i kwestionującym rzeczywistość wokół. Najmocniejszy ładunek niosą te sceny, w których znienacka nachodzi go Claude. Ekscentryczny mężczyzna dosłownie wyłania się spod ziemi i widzi głównego bohatera w dziwnym stanie "pomiędzy". Szpieg nie ma wtedy pewności, co do swojego bezpieczeństwa i anonimowości. Może jego czas już nadszedł? Kapitan jest uwięziony tyleż w międzynarodowej grze interesów, co we własnej głowie. Oddech łapie dopiero, gdy zeznaje w obozie reedukacji i przepracowuje bolesne traumy. Śmierć i kompleks niższości ścigają go od dzieciństwa, a wysoka stawka polityczna nie eliminuje wcale ciężkiego bagażu osobistego. Choć pozycja uchodźcy i tajniaka czasem zapewnia dystans i świeższe spojrzenie, częściej prowadzi ku izolacji i samotności. Sympatyk musi się uśmiechać, być uprzejmy i poukładany, inaczej rozbije budowaną starannie iluzję. Destrukcyjny wpływ jego profesji (obsesji?) ujawnia się wyraźniej z każdym odcinkiem. Widok zmarłych da się wytłumaczyć religijnymi przesądami, Kapitan jednak wie, iż stąpa tuż nad psychiczną otchłanią.

Strategię autorów (zarówno serialu, jak i pierwowzoru) dobrze podsumowują sekwencje z planu filmowego. Protagonista trafia tam jako konsultant ds. kultury wietnamskiej, zadziwiony megalomanią reżysera (wzorowanego na Francisie Fordzie Coppoli) i pomysłem, by azjatyccy statyści nie mieli dialogów. Wojnę z lat 1955-75 znamy głównie dzięki hollywoodzkim superprodukcjom, kierującym oko kamery na amerykańskich żołnierzy i ich dramaty. Film Niko Damianosa także powiela stereotypy i estetyzuje rzeź pośrodku dżungli. Wraz z Kapitanem świadkujemy nie tylko arogancji niezależnego artysty, ale i twórczej manii jednego z aktorów. Facet nie wychodzi z roli i staje się przezabawną karykaturą światka artystycznego mylącego powołanie z obłędem. Absurd traci na znaczeniu, bo konflikt wietnamski i tak relacjonują biali żołnierze, w tonie rozliczeniowym ("Pluton") lub patriotycznym ("Zielone berety").

Sandra Oh
  • HBO
  • Hopper Stone
Robert Downey Jr.
  • HBO
  • Hopper Stone
Hoa Xuande
  • HBO
  • Hopper Stone

Nieprzypadkowo Kapitan doznaje na planie poważnych urazów – metafora ofiary złożonej z obcych narodów jest czytelna i trafna. Sugestie poszkodowanego odnośnie przywrócenia głosu wietnamskim postaciom zostaną wysłuchane, ale dopiero narracje w typie "Sympatyka" odwracają perspektywę. Serial krytycznie analizuje przecież tkankę amerykańskiego społeczeństwa, dystansującego się od mniejszości i karmionego antykomunistycznym przekazem. Tytułowy bohater wychodzi poza ramy narzucone Wietnamczykom przez zachodnie media i kulturę, przekracza proste opozycje i zadaje niewygodne pytania.

Scenariusz Parka i McKellara mnoży autotematyczne wątki i problematyzuje wkład kina w kształtowanie naszych sądów o przeszłości. Na dominujący motyw wyrasta odgrywanie ról, niezbędne w fachu szpiegowskim i aktorskim, a jedna z kluczowych scen rozgrywa się na sali kinowej. Światło projektora drażni wzrok schwytanej kobiety, jego terkot zagłusza krzyki, a miejsca na widowni zajmują Kapitan, Claude i Generał – bierni obserwatorzy tortur. "Sympatyk" mocno skupia się na procesach patrzenia i opowiadania, stanowiących rdzeń kina. Napięcia na linii podglądacz-podglądany i przesłuchujący-przesłuchiwany eskalują co chwilę, podbijając efekty dramaturgiczne.

Filmy i seriale mają też moc przepisywania historii, a co innego robi główny bohater dzieląc się z nami swoimi wspomnieniami? Wietnamskie świadectwa dialogują z tymi amerykańskimi, dopełniając obraz wojny i politycznej zawieruchy, jaka przetoczyła się przez azjatyckie państwo. Kapitan przekona się zresztą, iż jego kompani potrafią być równie brutalni jak CIA, a idee wolności i niepodległości brzmią czasem zupełnie abstrakcyjnie. Ostatecznie w serialu chodzi o jednostki, której tej wolności mogą wcale nie zaznać. Jak bowiem oswobodzić siebie i bliskich w świecie napędzanym przemocą i kłamstwami? Finał zostawia cień nadziei, ale nigdy nie wiadomo, co kryje się za nocnym horyzontem.
Idź do oryginalnego materiału