Bradley Simpson zapewnia, iż The Vamps nie zakończyli działalności i w przyszłości znów się spotkają, aby tworzyć muzykę.
Zespół nie wydał nowego albumu od 2020 roku, kiedy to ukazało się „Cherry Blossom”. Mimo to Bradley Simpson, wokalista grupy, który w tej chwili rozwija solową karierę, podkreśla, iż grupa nie rozpadła się na dobre.
W rozmowie z „Daily Star” zdradził, iż wszyscy członkowie zespołu są w tej chwili zajęci własnymi projektami. James McVey pracuje nad solowym materiałem, Connor Ball pisze nowe utwory, a Tristan Evans spodziewa się dziecka ze swoją partnerką Nikki:
W naszym życiu dzieje się teraz wiele rzeczy. Nie chcemy się spieszyć ani niczego wymuszać. Po prostu przyjdzie taki moment, kiedy się spotkamy, zaczniemy pisać nowe utwory i jeżeli nam się spodobają, to będziemy kontynuować. Wiemy, iż The Vamps zawsze będą częścią nas.
Choć każdy z muzyków skupił się na własnej drodze, Bradley podkreśla, iż przez cały czas łączy ich bliska więź w życiu prywatnym:
Zawsze byliśmy przede wszystkim przyjaciółmi, a dopiero potem zespołem. To wyjątkowa więź, jesteśmy jak rodzina. Znam wiele zespołów, które zaczynały w tym samym czasie co my, ale nie są już ze sobą blisko.
Simpson dodał, iż przerwa w działalności była konieczna po latach intensywnej pracy. Jest jednak pewien, iż to nie koniec zespołu. Na swojej debiutanckiej płycie „The Panic Years” zamieścił choćby utwór „The Band’s Not Breaking Up”.
The Vamps ostatni raz spotkali się na trasie koncertowej we wrześniu 2024 roku, świętując 10-lecie istnienia. Ich ostatnim wydanym utworem jest „Seat at the Table” z 2022 roku.