„Ktoś, gdzieś” wraz z 3. sezonem dobiegnie końca, a my zapytaliśmy gwiazdy, jak potoczy się wątek sióstr. Co czeka Sam i Tricię na ostatniej prostej?
Na HBO i platformie Max możecie oglądać co poniedziałek nowe odcinki 3. sezonu „Ktoś, gdzieś„, cenionego przez krytyków komediodramatu o zwykłym życiu w małym miasteczku w Kansas. Tuż przed premierą tej finałowej już serii Serialowa spotkała się na Zoomie z Bridget Everett, współtwórczynią „Ktoś, gdzieś” i odtwórczynią roli Sam, a także Mary Catherine Garrison, czyli serialową Tricią, siostrą głównej bohaterki.
Ktoś, gdzieś sezon 3 – co jeszcze czeka Sam i Tricię?
Relacja Sam i Tricii od początku jest jednym z najważniejszych wątków w „Ktoś, gdzieś”. Serial zaczął się od powrotu Sam do domu i wrogich stosunków między siostrami, ale w 3. sezonie jest już zdecydowanie inaczej – bohaterki są ze sobą blisko, spędzają razem dużo czasu i rzeczywiście wspierają się nawzajem. Nie da się jednak nie zauważyć tego, w jak różnych miejscach w życiu się znajdują – podczas gdy Tricia rozkwita po rozwodzie i odnosi ogromny sukces ze swoimi sprośnymi poduszkami, Sam pod koniec 2. odcinka ma 288 dolarów na koncie, a jej poczucie własnej wartości sięga dna.
Do tego jeszcze doszły sugestie – zwłaszcza ze strony Susan (Jennifer Mudge) – iż prowadzi niezdrowy tryb życia, a jej zachowania odbijają się na reszcie grupy i dołują innych. Czy w związku z tym Sam za chwilę zmieni styl życia? A może to zapowiedź kłopotów zdrowotnych bohaterki? Oto co nam zdradziła Bridget Everett:
— Nigdy nie chciałam, żeby waga Sam była w centrum fabuły, myślę, iż bardziej chodzi tu o jej chęć dbania o siebie i o to, jak nie chciała dbać o siebie. Nie chodzi tylko o wagę, ale także o ignorowanie problemów zdrowotnych, ignorowanie sygnałów ostrzegawczych dotyczących zdrowia. Myślę, iż dla mnie to bardziej mówi o jej ewolucji w kierunku odnalezienia własnej wartości i miłości do siebie. Ale w żaden sposób nie chcieliśmy nigdy rzeczywiście skupiać się na czyimś kształcie ciała czy stylu. Bardziej chodzi o to, co nimi kieruje jako osobami, jeżeli to ma sens.
A jak będą dalej układały się stosunki między siostrami? Czy możemy spodziewać się, iż Tricia i to, jaki odniosła sukces, przynajmniej w sferze zawodowej, będzie stanowiło motywację dla Sam – czy przeciwnie? Oto co powiedziała Mary Catherine Garrison:
— Myślę, iż to część perspektywy dorastania z kimś w tej samej rodzinie i wiem, iż słowo „trauma” jest teraz modne, ale trauma posiadania rodzica uzależnionego od alkoholu oraz siostry, która odeszła za wcześnie. Wiesz, choćby jeżeli jesteście od siebie bardzo, bardzo różni – a one czują, iż są – to przez cały czas mają tak wiele wspólnych doświadczeń. I jest perspektywa, którą ma rodzeństwo, a której po prostu nie masz z nikim innym.
Tak wiec myślę, iż one zaczynają zdawać sobie sprawę z tego, jak bardzo są razem. Zdają sobie sprawę, iż potrzebują siebie bardziej, niż im się wydaje, i iż naprawdę lubią się bardziej, niż im się wydaje. Myślały, iż się nie lubią, ale okazało się, iż jednak tak. I mają o wiele więcej wspólnego, niż myślały. Tak więc to była naprawdę, naprawdę fajna rzecz do grania, odkrywania i robienia razem z Bridget, ponieważ znamy się od bardzo dawna. I to była przyjemność – to znaczy, to frajda grać złego faceta, ale jeszcze fajniej jest grać złego faceta, który staje się dobrym facetem.
Bridget Everett dodała w tym momencie, iż „Mary Catherine jest niesamowita” w 3. sezonie „Ktoś, gdzieś” i iż jako aktorka „jest w stanie zrobić wszystko, dlatego fajnie jest tym wszystkim się pobawić”. W trakcie rozmowy zapytaliśmy też gwiazdy serialu o to, dlaczego to już finał i czy „Ktoś, gdzieś” zostało skasowane po 3. sezonie przez HBO.
Przed nami jeszcze pięć odcinków finałowego sezonu hitu HBO. Serialowa widziała już całość, a naszą opinię możecie znaleźć tutaj: Ktoś, gdzieś sezon 3 – recenzja.