Gdynia to rodzinne miasto urodzonego w 1984 roku Bartosza M. Kowalskiego, którego pierwsza fabuła, kontrowersyjny "Plac zabaw" (2016), zdobyła tam Don Kichota - Nagrodę Polskiej Federacji Dyskusyjnych Klubów Filmowych. Ponadto film ten otrzymał nagrodę Wielki Jantar na festiwalu Młodzi i Film, a także wyróżnienie na Warszawskim Festiwalu Filmowym.
Ostatnia rola Macieja Damięckiego
Horror "Cisza nocna", jak zdradził Kowalski, jest inspirowany prawdziwą historią. - To opowieść o przemijaniu, podana w przygodowo-potwornym opakowaniu, pod którym szkicujemy skłaniający do refleksji portret starego człowieka i jego miejsca w dzisiejszym społeczeństwie. A ów społeczny komentarz przewrotnie zderzamy z konwencją horroru - tłumaczył. Reklama
O elementach fantastycznych w filmie tak mówiła producentka i scenarzystka Mirella Zaradkiewicz: - Główny bohater, walcząc z wygenerowanymi w 3D potworami, przechodzi przez proces akceptacji swojego losu, a my podążamy razem z nim.
W swojej ostatniej roli, jako Lucjan, wystąpił Maciej Damięcki ("Rzeczpospolita babska", "Rozmowy kontrolowane"), wyjątkowy aktor, który zmarł w listopadzie ubiegłego roku. Na planie filmowym partnerowali mu m.in. Zdzisław Wardejn, Włodzimierz Press i Anna Nehrebecka.
"Cisza nocna": O czym opowiada film?
Lucjan, emerytowany aktor teatralny, zostaje oddany przez syna do domu opieki. Położona na wsi rezydencja sprawia wrażenie idyllicznego miejsca, z przyjaznym personelem gotowym do pomocy oraz życzliwymi mieszkańcami. Okazuje się jednak, iż skrywa pewną tajemnicę... Lucjana zaczynają prześladować makabryczne wizje. Zbiega się to w czasie ze śmiercią kilku pensjonariuszy. Lucjan będzie musiał ustalić, czy jego wizje są prawdziwe, czy też traci rozum.
"Cisza nocna" w kinach od 31 października!