Sprawa Tomasza Komendy bulwersowała Polaków
Głośną sprawą niesłusznie skazanego Tomasza Komendy, który z powodu fatalnej pomyłki wymiaru sprawiedliwości spędził w zamknięciu osiemnaście lat, żyła swego czasu cała Polska.
Historia mężczyzny skazanego za przestępstwo, którego nie popełnił, została przeniesiona na ekran przez reżysera Jana Holoubka w filmie zatytułowanym "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy".
Chociaż po wyjściu na wolność mężczyzna otrzymał milionowe odszkodowanie, bezskutecznie próbował ułożyć swoje życie na nowo. W mediach zrobiło się głośno o jego konflikcie z partnerką, przyjaciółmi, a choćby z matką, która w trudnych chwilach nie opuściła go na krok.Reklama
Jakiś czas później w mediach pojawiła się informacja o tym, iż mężczyzna walczy z poważną chorobą. Tomasz Komenda przegrał kilkunastomiesięczną walkę z nowotworem i zmarł 21 lutego 2024 roku.
Toczy się sprawa o przyznanie spadku po Tomaszu Komendzie
Chociaż wydawało się, iż wraz ze śmiercią niesłusznie skazanego mężczyzny zakończy się postępowanie prawne w jego sprawie, okazuje się, iż pozostało kilka wątków, które nie znalazły wyjaśnienia. Przede wszystkim nie wiadomo, kto powinien otrzymać w spadku jego milionowe odszkodowanie.
Niedawno wymiar sprawiedliwości rozpoczął działanie w tej sprawie. Wiadomo już, iż o pieniądze stara się była partnerka Tomasza Komendy - Anna Walter i jego brat - Gerard Komenda, który pojawił się w sądzie, by wnioskować o otrzymanie spadku.
"Żeby móc założyć sprawę o stwierdzenie nabycia spadku, trzeba mieć interes prawny, na przykład wiedzę o tym, iż jest się uwzględnionym w testamencie. Najwyraźniej pan Gerard taki interes ma, bo nie dziedziczyłby majątku po bracie w wyniku dziedziczenia ustawowego. Gdyby nie było testamentu, wszystko dostałby syn Tomasza Komendy" - wyjaśniał "Faktowi" prawnik Jakub Placek.
Chociaż w większości takich przypadków postępowanie kończy się już po pierwszych obradach, wygląda na to, iż byłą wybrankę Anny Walter i brata Tomasza Komendy czeka dłuższy czas oczekiwania na finalizację sprawy.
Jak informuje tabloid - kolejna data została już wyznaczona.
"Postępowanie jest w toku, pierwsza rozprawa odbyła się w dniu 16 października, kolejny termin jest przewidziany na dzień 29 listopada. Z chwilą zakończenia postępowania, stronom będzie przysługiwała apelacja do sądu II instancji, tj. do Sądu Okręgowego we Wrocławiu" - czytamy w oświadczeniu przesłanym do dziennikarzy "Faktu".
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Ruszył proces ws. spadku po Tomaszu Komendzie. Kto odziedziczy milionowe odszkodowanie?
Tomasz Komenda zostawił po sobie miliony. Przyrodni brat chciał je przejąć?
Tomaszewska ujawnia prawdę o powrocie do TVP. To już nie tajemnica