Sytuacja wokół rzekomego remake Chrono Triggera od początku mogła wydawać się dziwna. Wszystko zaczęło się od wpisu na Reddicie od kogoś, kto brał ponoć udział w panelu dyskusyjnym, którego uczestnikiem był Horii. Panel ten miał mieć miejsce podczas Napoli Comicon, ale nie pojawiło się żadne nagranie wideo z wystąpienia Horii’ego. Później zaczęły się pojawiać kolejne wpisy, od osób, które również rzekomo brały udział we wspomnianym wydarzeniu i wszystko o czym mówi autor oryginalnego posta to prawda. Tylko, że... nie - bo cała sytuacja wynikła z pomyłki w tłumaczeniu.Reklama
W końcu tego samego dnia pojawił się zapis na Twitchu, z którego dzięki serwisowi Gematsu wiemy, iż Horii nie wspomniał nic o remake’u Chrono Triggera. Jakimś cudem ktoś zinterpretował słowa scenarzysty w taki sposób, iż wyszło z tego potwierdzenie projektu.
Nic jednak dziwne, iż taka informacja wywołała tak duże zamieszanie w tak krótkim czasie. W marcu, podczas obchodów 30-lecia gry, Square Enix wspomniało, iż planują ujawnić informacje o różnych projektach, które "wykraczają poza świat gry". Informacje te mają się pojawić jeszcze w tym roku. Ciężko tutaj obarczać kogoś winą za to, iż zinterpretował jakąś wypowiedź jako "nadchodzi remake", szczególnie w kontekście tych informacji od Square Enix. Być może choćby taki remake naprawdę powstaje - po prostu musimy poczekać na coś więcej niż - rzekome i finalnie nieprawdziwe - stwierdzenie Horii’ego.Aktualnym pozostaje jeszcze pytanie, czy gra taka jak Chrono Trigger tak naprawdę potrzebuje remake’u? Nie jest to co prawda tytuł pierwszej świeżości, ale jego styl graficzny nie zestarzał się aż tak bardzo, a dla wielu jest wręcz jedną z najważniejszych cech gry.