Bartek Jędrzejak regularnie pojawia się w Dzień Dobry TVN, gdzie ma własne pasmo. Prezenter pogody, który tryska humorem opowiedział o silnej depresji i walce z chorobą. Mało brakowało, a doszłoby do najgorszego.
Bartek Jędrzejak to jedna z najbardziej znanych twarzy stacji TVN, z komercyjnym nadawcą związany jest od wielu lat. Prezentuje dla widzów pogodę, a za swoją pracę na antenie został przez fanów nagrodzony Telekamerą.
W Dzień Dobry TVN ma swoje własne pasmo, w którym nie tylko mówi o nadchodzącej aurze, ale też przy okazji odwiedza warte pokazania miejsca i przeprowadza rozmowy z ciekawymi gośćmi. Na przestrzeni lat doczekał się sporego grona fanów, którzy skrzętnie śledzą nie tylko jego karierę, ale także życie prywatne. W tym drugim przez jakiś czas nie działo się zbyt dobrze.
Bartek ma za sobą bolesne rozstanie, ale też wiele innych problemów. Chociaż przed kamerami zawsze tryska dobrym humorem, a energią mógłby obdarować o najmniej kilka osób, to gdy gasną flesze jego życiem rządzi choroba. Prezenter opowiedział o trudach walki z podstępną depresją. Było naprawdę źle.
Bartek Jędrzejak o trudniej walce z depresją
Bartek stara się wnieść w życie widzów wiele pozytywnych treści, ale był w jego życiu okres, w którym sam nie widział światełka w tunelu. W rozmowie z Vivą! opisał on, jak bardzo źle się czuł. Doszło do tego, iż stracił apetyt, co sprawiło, iż ważył nieco ponad 60 kilogramów.
Przestałem jeść, schudłem, ważyłem 65 kg, a wszyscy mówili „jak ty świetnie wyglądasz, ale masz takie smutne oczy” – opisywał.
Depresja po pewnym czasie zmieniła jego codzienność w koszmar. Zwykłe czynności stały się niemal niemożliwe do wykonania, a każde wyjście z domu wiązało się z wielkim stresem:
Ja bałem się wychodzić z domu, a wyjście do łazienki, ubranie się, umycie, to było jako zdobycie Mount Everestu. Do tego dołączyły napady lękowe i brak apetytu – opisał w Vivie!.
Osobą, która wyciągnęła do niego pomocną dłoń, była jego mama, która jest psychologiem klinicznym. To ona skierowała go na leczenie do specjalistów, a sama bardzo to wszystko przeżyła. Prezenter pogody bał się, iż coś mu się stanie, albo iż to on sam zrobi sobie krzywdę.
Płakała i ja płakałem, gdy opowiadałem jej, iż dzień zaczynam od wymiotów, i iż jak wchodzę do sklepu, to robi mi się niedobrze (…) Zadzwoniłem do mamy „jeśli to potrwa jeszcze dłużej, to chyba sobie coś zrobię”. Bałem się, iż coś mi się stanie we śnie, nie zamykałem na noc drzwi od domu, by ratownikom było łatwiej wejść, gdybym stracił przytomność i żeby nie musieli wyważać drzwi – mówił.
Historia Bartka Jędrzejaka jest niezwykle przejmująca. Pamiętajcie, iż o ile macie podobne problemy powinniście tak jak on zgłosić się o pomoc do specjalistów. Poniżej podajemy przydatne i bezpłatne numery telefonów.
Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla młodzieży: 116 111. Dorośli mogą korzystać z bezpłatnego kryzysowego telefonu zaufania 116 123. Obie linie są czynne całodobowo, siedem dni w tygodniu. Spis organizacji pomocowych i więcej informacji znajdziesz na stronie www.samobojstwo.pl.