Trochę się wzruszyłam, trochę się zaśmiałam, zezłościłam, zdziwiłam i wręcz wynudziłam. Film ?Chopin, Chopin!?, który obejrzałam podczas premiery pokazanej na inauguracji 50. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni ? rozczarował. Szkoda. Miałam nadzieję, iż będzie to opowieść na miarę ?Amadeusza? Miloša Formana. Niestety nie była. Wychodziłam z kina z dużym poczuciem niedosytu i straconej szansy.